To już 12 lat...

Z roku na rok świec upamiętniających odejście Ojca Świętego jest coraz mniej, choć wciąż w pamięci mamy tamte dni i wciąż są dla nas jednymi z najważniejszych w życiu.

Tamte chwile uwiecznił na fotografiach Tadeusz Józef Matuszak, były wykładowca Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. - Tak się złożyło, że 2 kwietnia to dzień, w którym obchodzimy z żoną rocznicę naszego ślubu. I właśnie 2 kwietnia 2005 roku wybraliśmy się do Bazyliki Katedralnej na mszę i nocne czuwanie, kiedy wracaliśmy zobaczyliśmy dwie dziewczyny, które bardzo płakały. Wiedzieliśmy, że stało się to, czego się obawialiśmy. Tak było. Jak dotarliśmy do domu i włączyliśmy telewizję dowiedzieliśmy się, że Ojciec Święty zmarł. I pierwsze zdjęcia jakie zrobiłem, to były te, przedstawiające urywki z telewizji – wspomina Tadeusz Matuszak.

Kolejne fotografie przedstawiają kilka miejsc w Kielcach w okresie od 2 do 8 kwietnia, między innymi Plac Jana Pawła II, oraz ulicę noszącą imię papieża.

- Pomyślałem, że to są chwile, które trzeba uwiecznić. Postanowiłem zrobić cykl zdjęć pokazujących jak kielczanie żegnali papieża Polaka. Chodziłem więc i fotografowałem Kielce – powiedział Matuszak.   - Może te zdjęcia nie są idealne, może ich jakość pozostawia wiele do życzenia. Ale myślę, że to nie o to chodzi.. Dla mnie to są wspomnienia i cenna pamiątka. Te fotografie udowadniają, że Jan Paweł II był dla kielczan bardzo ważny. Ja mam szczególny sentyment do zdjęcia przedstawiającego szybę sklepu  na której przyklejono kartkę: „Sklep nieczynny z powodu pogrzebu”. To pokazuje, że  ludzie rezygnowali w tym dniu z pracy, by oddać hołd Ojcu Świętemu. Chciałbym, żeby to była też lekcja dla następnych pokoleń, żeby ktoś, kto kiedyś będzie je oglądał, wiedział, że Jan Paweł II był bardzo ważny dla naszego miasta – podsumował.

Więcej zdjęć: http://www.em.kielce.pl/galeria/tak-kielce-zegnaly-jana-pawla-ii