Ruszyła rowerowa pielgrzymka na Jasną Górę

Pielgrzymi wyjechali z Kielc (z parafii św. Maksymiliana Kolbego) i po 4 dniach wjadą na Jasną Górę. Szlak pielgrzymkowy prowadzi z Kielc przez Chmielnik, Busko-Zdrój, Wiślicę, Pińczów, Mnichów, Dzierzgów, Lelów do Częstochowy.  Wyruszających na trasę pielgrzymów pobłogosławił ksiądz biskup Jan Piotrowski.  - Pielgrzymka jest wydarzeniem sensownym. Nosi ona  znamiona  pewnego pragnienia wspólnoty, przyjaźni i modlitwy (…) Życzę Wam moi Drodzy przede wszystkim bezpiecznego przejazdu, radości, satysfakcji, serdecznych przyjaźni, rozmów i ducha modlitwy – mówił. Biskup prosił także o modlitwę. - Zabierzcie ze sobą te wszystkie intencje, które są Wam drogie, ale także te, które są drogie kościołowi kieleckiemu. Przede wszystkim dziękujcie i proście o dar nowych powołań. Módlcie się za misjonarzy, którzy posługują w Peru, na Jamajce, czy  w Brazylii. Pamiętajcie także o chorych i cierpiących, a  przejeżdżając przez rożne miejscowości pomyślcie też o ich mieszkańcach i ich problemach- prosił biskup.

  W tym roku pielgrzymi jadą pod hasłem: „Nowe życie w Chrystusie”. – Będziemy sięgać przede wszystkim do tematu Chrztu Świętego. Chcemy odkryć jego znaczenie i odpowiedzieć na pytanie: „Co znaczy żyć z Jezusem Chrystusem na co dzień?. Każdego dnia będziemy uczestniczyć we mszy świętej i pochylać się nad konkretnymi tematami  – mówi ks. Tomasz Biskup, kierownik pielgrzymki. Jak podkreśla, wyprawa to świadectwo wiary każdego uczestnika. – Żyjemy w czasach, kiedy wielu wstydzi się swojej wiary. My chcemy pokazać, że wiara jest piękna, że to jest coś, czym trzeba się dzielić i zarażać innych. Do tego nie trzeba wiele: wystarczy, że  jedziemy. Jadąc dajemy świadectwo  - uzupełnia.

Po raz pierwszy w tego typu wyprawie bierze udział niewidomy. – Chcę pokazać, że jeżeli naprawdę się chce to nie ma nic niemożliwego – mówi Piotr Franiek. Mężczyzna pokona trasę na tandemie wspólnie ze swoim kolegą Marcosem, który pochodzi z Argentyny. – Kiedy przyjechałem do Polski zapisałem się do fundacji „Niewidomi na Tandemach”.  Dzięki temu poznałem Piotra. Bardzo się cieszę, że mogę być dla niego „oczami”. Jeździmy bardzo często. W tym roku postanowiliśmy, że warto tą naszą pasję wykorzystać i zrobić coś więcej. No i jesteśmy. Chcemy w ten sposób podziękować Bogu za wszystko co mamy – mówi Marcos.

Piotr  przyznaje, że wierzy, że  pomimo swej niepełnosprawności da radę dotrzeć do celu. -  Jestem dobrej myśli. Wiem, że jest to dobra decyzja i na pewno sobie poradzimy – podsumowuje.

Na  trasę Rowerowej Pielgrzymki na Jasną Górę po raz czwarty wyruszył Tadeusz z Bilczy. Do udziału w wyprawie namówił także córkę i wnuków. – To jest dla nas wyjątkowe przeżycie. Tego nie da się tak po prostu opisać, trzeba to doświadczyć samemu. Ten, kto   raz pojawi się na tej pielgrzymce będzie chciał pojawiać się dalej – mówi mężczyzna. Te słowa potwierdza jego jedenastoletni wnuczek. – Ja jadę już po raz trzeci. Pamiętam jak za pierwszym razem byłem trochę przestraszony. Bałem się, że nie dam rady, ale kiedy dotarłem do Częstochowy zobaczyłem, że te wszystkie wątpliwości były niepotrzebne. Bardzo się cieszę, że dziadek namówił mnie do tej wyprawy. Jestem mu za to ogromnie wdzięczny – przyznaje Michał Stępień.

Pielgrzymi dotrą na Jasną Górę  20 sierpnia. Tam, o godzinie  18:30 zostanie odprawiona uroczysta Msza święta na zakończenie pielgrzymki.