KOŚCIÓŁ
Rozpoczęcie nowego roku formacyjnego Domowego Kościoła
Z okazji rozpoczęcia nowego roku formacyjnego Domowego Kościoła w kieleckiej katedrze odbyła się Msza święta pod przewodnictwem biskupa Jana Piotrowskiego (12 września). W tym roku ogólnopolska wspólnota obchodzi pięćdziesięciolecie istnienia.
Biskup Jan Piotrowski w swoim kazaniu podkreślał wagę i Eucharystii oraz małżeństwa.
- Po wakacyjnym odpoczynku jesteśmy razem na Mszy Świętej, tej najpiękniejszej modlitwie Kościoła, podczas której Jezus Chrystus daje nam dar Bożego Słowa i Jego Ciała wydanego za życie świata.Jesteśmy razem, aby umacniać korzenie naszej wiary, która uzdalnia nas do świadectwa o Jezusie Chrystusie w każdych okolicznościach naszego życia. Mamy świadomość, że zarówno w czasach świętego Pawła apostoła jak i w naszych nie brakuje uwodzicieli, którzy chcą burzyć jedność Kościoła, tworząc teologiczny, kulturowy i obyczajowy zamęt, który jest szczególnie szkodliwy dla sakramentalnego małżeństwa oraz piękna chrześcijańskiej rodziny - mówił.
Przywołał również słowa Jana Pawła II oraz papieża Franciszka.
- Jan Paweł II, który w swej posłudze w Krakowie jak i Piotr naszych czasów, często wypowiadał się na temat małżeńskiej miłości, uważając ją z nadrzędną moc, którą mężczyzna i kobieta otrzymują od Boga. Małżeństwo to wspólnota miłości, ta ściśle łączy się z Bogiem - podkreślił biskup.
- Ojciec Święty Franciszek w Roku Rodziny pisał w swoim liście „Dzieci zawsze są darem, zmieniają historię każdej rodziny. Są spragnione miłości, wdzięczności, szacunku i zaufania. Ojcostwo i macierzyństwo wzywa was do bycia twórczymi i płodnymi, aby dać waszym dzieciom radość odkrycia, że są dziećmi Boga, dziećmi Ojca, który od pierwszej chwili czule je kocha i codziennie bierze je za rękę. To odkrycie może dać waszym dzieciom wiarę i zdolność do ufania Bogu”- kontynuował.
Grzegorz i Paulina Toporek, para diecezjalna Domowego Kościoła diecezji kieleckiej, dzielili się swoim doświadczeniem wspólnoty, jak również kryzysów.
- Rozpoczynamy kolejny rok formacyjny, świętujemy pięćdziesięciolecie wspólnoty ogólnopolskiej. Jesteśmy tuż po pielgrzymce do Częstochowy. Chcemy zacząć kolejny rok pracy, rozwoju duchowego - mówiła Paulina
- Wchodzimy w nowe pięćdziesięciolecie Domowego Kościoła. Chwała Panu za to dobro, które poprzez posługę księdza Franciszka Blachnickiego, jego wielu dzieł, otrzymaliśmy. Chcemy za to podziękować i prosimy o kolejne błogosławieństwo Pana Boga w naszej pracy małżeńskiej, rodzinnej, i wspólnotowej - dodał Grzegorz.
Pan Grzegorz opowiedział o tym, co jego małżeństwu przynosi Domowy Kościół.
- Przede wszystkim buduje jedność między małżonkami, poprzez pracę osobistą i tą z Panem Bogiem - zbliżamy się do siebie. Zbliżając się do współmałżonka, poznając go, objawiam moją miłość do Pana Boga. Oprócz tego poznajemy się, budujemy wspólnotę, możemy na sobie polegać - zaznaczył.
Jak stwierdziła pani Paulina, wspólna modlitwa i rozmowa to pomoc w ich małżeńskich kryzysach.
-Z naszego doświadczenia mogę powiedzieć, że przede wszystkim wspólna modlitwa i opieranie się na Panu Bogu, to pomaga przebaczać sobie i zaczynać na nowo zamiast okopywać się w swoich zranieniach, złości, obrażeniu. Jeśli jesteśmy blisko z Chrystusem, to On nas uczy patrzeć na współmałżonka Jego oczami. Poza tym rozmowa: nikt się nie domyśli, jeśli tego nie powiem. Jeśli nie chcę rozmawiać szczerze i nie ma we mnie gotowości na usłyszenie trudnej prawdy i pracowania nad tym, żebyśmy byli razem szczęśliwsi, to nie ma się co dziwić, że wszystko sypie się kawałek po kawałku - tłumaczy.
- Szczera rozmowa i gotowość na to, że nawet jeśli są trudne momenty, ciężko jest nam w jakiejś sytuacji się porozumieć, to zawsze mamy na horyzoncie to, że chcemy razem budować. Nawet, jeśli ta budowa będzie przez chwilę wolniejsza to nie chcemy jej porzucać - spuentowała pani Paulina.