KOŚCIÓŁ
Modlitwy ku czci św. Rity w Kazimierzy
Każdego 22 dnia miesiąca podczas Mszy św. o godz. 18.00 w kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w Kazimierzy Wielkiej odbywają się modlitwy za wstawiennictwem św. Rity. Podczas Eucharystii święcone są róże.
- Inicjatywa zrodziła się, gdy byliśmy na pielgrzymce we Włoszech. Odwiedziliśmy wtedy również miejscowość Cascia, gdzie spoczywa św. Rita. Uczestnicy pielgrzymki postanowili ufundować figurę św. Rity do naszego kościoła. I tak wszystko się zaczęło – mówi ks. Michał Haśnik, wikariusz w parafii Podwyższenia Krzyża Świętego w Kazimierzy Wielkiej.
Św. Rita żyła w średniowieczu we Włoszech. W czasie życia zakonnego otrzymała jeden stygmat cierpienia Jezusa – otwartą ranę na czole po cierniu z korony, która wydawała okropny zapach, dlatego też Rita nie mogła opuszczać swojej celi. Kiedy Rita chciała udać się na pielgrzymkę do Rzymu, rana zaczęła wydawać zapach róż.
Róża stała się symbolem św. Rity i tradycyjnie przed kościołami, w dniu kiedy odprawiane są nabożeństwa, sprzedaje się te kwiaty. A widok tysiąca osób z bukietami róż podniesionymi do góry i modlącymi się do św. Rity, złamał już wątpliwości niejednego sceptyka, który nie wierzy w cuda.
W Kazimierzy Wielkiej róże są święcone już od ponad pół roku. Co miesiąc ludzi jest coraz więcej. – Daje się zauważyć, że w modlitwach ku czci św. Rity uczestniczy spora część osób spoza naszej parafii. Gdy w czerwcu naszej modlitwie przewodniczył bp Jan Piotrowski zauważył w kościele osoby nawet ze Szczurowej– mówi ks. proboszcz Janusz Mularz.
Kult św. Rity jest bogaty w przesłania i symbole, ale dwa są najbardziej wyraźne: kolec z korony cierniowej symbolizuje ludzkie życie pełne cierpienia i bólu, zaś kwitnąca róża jest symbolem nadziei na przezwyciężenie trudności.
- Od listopada chcemy podczas naszych comiesięcznych modlitw ku czci św. Rity polecać szczególnie osoby zmagające się z chorobami nowotworowymi. Zapraszamy więc wszystkich, którzy cierpią na ciele, ale także tych z cierpieniami na duszy do wspólnej modlitwy w naszym kościele– dodaje ks. Mularz.
Tekst za: www.diecezja.kielce.pl