Mieszkańcy gminy Zagnańsk przyjęli pielgrzymów z Podlasia

Pielgrzymi we wtorek 9 sierpnia wyruszyli z Suchedniowa, a granicę naszej diecezji przekroczyli w Łącznej. Jedna z kolumn zatrzymała się na przerwę obiadową przy Zespole Szkoły Podstawowej nr 2 i Przedszkola w Zagnańsku, gdzie pracownicy szkoły i mieszkańcy Zagnańska czekali na nich z ciepłym posiłkiem. Przygotowali ponad 300 litrów różnych rodzajów zupy oraz bigos, a na deser ciasto.

– Dla naszego personelu jest to naturalne świadectwo wiary. Prosimy też pątników o modlitwę w naszych intencjach. Widząc ich trud i wysiłek, zwłaszcza w dzisiejszych czasach jest to świadectwo, że Najwyższemu i Wszechmocnemu trzeba zawierzać nasze trudy. Sama doświadczam też tej siły przez te kilka godzin wiary. Sama uczestniczyłam w pieszych pielgrzymkach i dobrze rozumiem, jak ważne jest mieć ciepły posiłek i miejsce do odpoczynku – zaznacza Marzanna Moćko, dyrektor szkoły.

Pielgrzymi podkreślają, że kielecka ziemia jest dla nich bardzo gościnna: –  Spotykamy się z życzliwością, jesteśmy wdzięczni wszystkim, którzy ją nam okazują, częstując nas jedzeniem czy wodą. Mieszkańcy tej okolicy bardzo dbają o pielgrzymów – mówi Piotr. - W zasadzie w każdej parafii otrzymujemy poczęstunek, pielgrzymi więc mają siłę, aby iść dalej – dodaje ks. Radosław Osipacz, przewodnik grupy 14B.

Pątnicy dodają, że pierwszy etap na terenie diecezji kieleckiej jest dość trudny, choć można podziwiać piękne widoki. - To bardzo malownicze tereny, jest ślicznie, choć ciężko się tędy idzie, zwłaszcza jeśli jednocześnie się śpiewa – mówi Julia z grupy harcerskiej 1B. - Ładne góry, ładne widoki, ale najważniejsze jest pielgrzymowanie wgłąb swojego serca – zaznacza Krystian z grupy 16-17.

Uczestnicy pielgrzymki 9 sierpnia zatrzymują się na nocleg w Tumlinie i w Kostomłotach, następnego dnia dojdą do miejscowości Jedle w gminie Łopuszno. Noc z 12 na 13 sierpnia spędzą w Czarncy koło Włoszczowy. Na Jasną Górę dotrą w niedzielę 14 sierpnia.