KOŚCIÓŁ
Ksiądz Paweł Staroszczyk: W Zborówku znajduje się jeden z najstarszych w Polsce kościołów drewnianych
Rozmowa z księdzem Pawłem Staroszczykiem, proboszczem parafii św. Idziego opata w Zborówku.
Parafia liczy blisko tysiąc lat, jest jedną z najstarszych w diecezji kieleckiej. Na uwagę zasługuje zabytkowy kościół. Dlaczego?
Kościół ten to nie tylko obiekt historyczny, ale także miejsce, przez które przeszło kilkadziesiąt pokoleń ludzi. Oni w tej świątyni byli ochrzczeni i przyjmowali inne sakramenty. Jest to więc miejsce uświęcone i przepełnione wiarą przodków, którzy przez kolejne wieki tutaj oddawali cześć Bogu.
Początki parafii sięgają 1085 roku.
To jest rok, w którym została erygowana pierwsza świątynia. Ona już dzisiaj nie istnieje. Historia jest związana z cudownymi narodzinami późniejszego władcy Bolesława Krzywoustego. W kronice Galla Anonima czytamy, że książę Władysław Herman nie mógł mieć dzieci ze swoją żoną. Wtedy dowiedział się, że skutecznym orędownikiem może być św. Idzi opat. Kiedy urodził się syn Bolesław, to jednym z wotów dziękczynnych była ufundowana świątynia w Zborówku. Stąd patron tego kościoła i jego wizerunek.
Kościół znajduje się w czołówce sakralnej architektury drewnianej w Polsce. Składa się z dwóch części drewnianej i murowanej.
Cześć drewniana świątyni została zbudowana w 1459 roku. To jest pewna datacja, ponieważ o tym informuje napis na belce tęczowej oraz Jan Długosz w swojej kronice. Jak mówią historycy jest to najstarszy kościół w Polsce z pewną datacją. Wielu przypisuje się starszą datę wybudowania, ale nie ma potwierdzonej daty. W naszym kościele rok powstania jest potwierdzony - 1459, gdy rezydentem był ks. Piotr – możemy przypuszczać, że ów rezydent to po prostu proboszcz.
Kościół został rozbudowany na początku XX wieku. Część murowana została dobudowana w latach 1906 - 1908. Pierwotnie zamierzano rozebrać część drewnianą. Podobno zabrakło wtedy funduszy i na szczęście tego nie zrealizowano. Obecnie, ze świątyni drewnianej nie ma ściany zachodniej, ponieważ została rozebrana, aby połączyć obie części: starą i nową.
W głównym ołtarzu jest figura świętego Mikołaja. To bardzo cenny zabytek.
Z przekazów historycznych wynika, że tryptyk z figurą świętego Mikołaja trafił tu z Wawelu. Prawdopodobnie stało się tak, na skutek wymiany na Wawelu ołtarza na nowszy. Ten, który był przekazano na wieś. Na tym skorzystała parafia w Zborówku i mamy tu taką perełkę. Historycy datują, że figura pochodzi z około 1500 roku z pracowni Wita Stwosza.
W świątyni są jeszcze dwa krzyże z jego pracowni: znajdujący się na belce tęczowej oraz z ołtarza bocznego w murowanej części świątyni. Czym charakteryzuje ten krzyż z ołtarza bocznego?
Każdego, kto bliżej popatrzy na Ukrzyżowanego, musi ująć kunszt artysty w oddaniu śmierci Jezusa na krzyżu. Widzimy Chrystusa, który jest na granicy życia i śmierci. Jest w momencie agonii - oddania ducha Ojcu. To, co się rzuca w oczy to niezwykłe piękno oddania twarzy Jezusa w chwili śmierci. Z jednej strony spokój tej twarzy, a z drugiej - ostatnie chwile życia, kiedy sinieją Mu już usta i powieki. Ta twarz przemawia do każdego, kto na nią patrzy.
Na uwagę zasługuje jeszcze jeden tryptyk, który jest w ołtarzu bocznym.
Tak. W części centralnej jest też święty Mikołaj, a na skrzydłach są przedstawieni św. Grzegorz papież i św. Stanisław biskup. Przyjmuje się, że ten tryptyk jest z tych samych lat - I połowy XVI wieku - co figura w ołtarzu głównym. U stóp św. Mikołaja widzimy, prawdopodobnie fundatora kościoła Grzegorza ze Strzyżowa.
Zabytkowe są także drzwi z prezbiterium do zakrystii.
Pochodzą one z XV wieku. Wykonane są z dwóch desek modrzewiowych z żelaznymi okuciami. Jest to jeden z najstarszych elementów zabytkowych w kościele. Ponadto mamy relikwiarz również z XV wieku, w którym znajduje się cząstka św. Stanisława biskupa. Relikwiarz wskazuje na związek parafii z Krakowem. Dodam, że święty Stanisław jest także na skrzydłach obu wspomnianych wcześniej tryptyków.
Przejdźmy do czasów współczesnych. W swoim archiwum parafia dysponuje dokumentami z podpisami biskupów kieleckich: Augustyna Łosińskiego, Czesława Kaczmarka oraz wyniesionego niedawno na ołtarze błogosławionego prymasa Stefana Wyszyńskiego.
Jest to tekst o odpustach obchodzonych w parafii w Zborówku podpisany własnoręcznie piórem przez błogosławionego kardynała Wyszyńskiego. Dokument pochodzi z 1966 roku. Myślę, że jest to rodzaj relikwii. Mam nadzieję, że uda mi się ten podpis pokazać parafianom.
Ciekawa jest także historia współczesna związana z parafią.
Kościół nasz w linii prostej znajduje się 6-7 km od Wisły. W czasie II wojny światowej przechodziła tutaj linia frontu, gdzie operowały setki tysięcy żołnierzy niemieckich i sowieckich prowadząc działania wojenne. Mimo tego niebezpieczeństwa, kościół i jego zabytkowa drewniana część nie została uszkodzona. Jest to uznawane za cud. Podziękowaniem Bogu są dzwony poświęcone w 1954 roku. Na największym z nich o imieniu Mikołaj jest wypisane, że jest on wotum za ocalenie kościoła w czasie działań wojennych w 1944 roku.
Dodam, że na cmentarzu parafialnym spoczywają żołnierze polegli podczas wojny, m.in. z okresu wojny obronnej we wrześniu 1939 roku oraz dwóch naszych parafian, którzy walczyli w obronie Westerplatte: Franciszek Łojek i Stanisław Zając, trzeci - Roman Kucemba zmarł za granicą i tam jest pochowany.
W 1997 roku miejscowości zostały dotknięte przez powódź.
Jak wynika z przekazów historycznych, te tereny - z powodu bliskości Wisły - wielokrotnie były zalewane. Duże powodzie miały miejsce w 1415 roku oraz w 1813 roku. Ostatnia z 11 lipca 1997 roku była największą, jaką mieszkańcy pamiętają. Jej konsekwencje odczuwalne są do dziś. Wtedy 11 lipca o godz. 3.35 nad ranem został przerwany wał we wsi Komorów i zalało wsie naszej parafii. Woda doszła do skarpy kościoła. Z jednej strony jest tu żyzna i urodzajna ziemia, a z drugiej - niepewna z powodu bliskości Wisły i niebezpieczeństwa powodzi.
Teren ten ma charakter rolniczy.
Moi parafianie są ludźmi ciężko pracującymi na roli. Duszpasterstwo koncentruje się więc wokół życia sakramentalnego oraz pracy rolnika. Z tym wiąże się na przykład obrzęd błogosławieństwa pól oraz uroczystości dożynkowe w ostatnią niedzielę sierpnia, w którą przypada także odpust św. Idziego. To, co ma związek z pracą na roli przenosi się także na wiarę i kult wobec Pana Boga.
Warto więc odwiedzić Zborówek.
Oczywiście. Jest to jedna z najstarszych parafii w diecezji kieleckiej oraz kościół o niezwykłych walorach historycznych i artystycznych. Warto także przyjechać, aby - przyzywając patrona św. Idziego oraz modląc się przez Ukrzyżowanym - wejść w nurt wiary płynący przez wieki w naszej świątyni, w który zostaliśmy włączeni. W tym miejscu uświęconym możemy doświadczać Bożej pomocy i błogosławieństwa.
Dziękuję za rozmowę.
Katarzyna Bernat
Galerię zdjęć z kościoła w Zborówku znajdziecie na: https://www.emkielce.pl/kosciol/radio-em-kielce-w-parafii-w-zborowku-jednej-z-najstarszych-w-diecezji-liczy-blisko-1000-lat
Posłuchaj całej audycji: