Ksiądz Władysław Świątek: Maryja wyprosiła mi łaskę zdrowia

- Przed kilku laty zdiagnozowano u mnie ciężką chorobę onkologiczną. Na operację nie czekałem długo. Wolny termin był 13 maja. W wielomiesięcznym oczekiwaniu na takie zabiegi, na ten dzień chętnych nie było. Ludzie nie chcieli się zapisywać na ten termin. Nie miałem żadnych wahań co do daty. Kiedy lekarz zaproponował mi ją, od razu pomyślałem, że jest to dzień objawień Matki Bożej w Fatimie - opowiada ks. Władysław.

 - Operacja przebiegła pomyślnie i dziś mogę mówić o objawieniach fatimskich i o pomocy Matki Bożej w otrzymaniu łaski zdrowia. W tym kontekście muszę powiedzieć też o łasce mojego powołania do kapłaństwa, które wymodliła mi moja babcia Stanisława, przez wstawiennictwo Matki Bożej, do której miała szczególne nabożeństwo - podkreśla kapłan.

 - Niespełna rok temu w mojej miejscowości, na rodzinnym gruncie, ufundowałem figurę Matki Bożej Fatimskiej, jako wotum dziękczynienia za przywrócenie mi łaski zdrowia i dar kapłaństwa. Figura Matki Bożej Fatimskiej z koroną na głowie, wykonana jest z granitu, ma wielkość około 120 cm i stoi na postumencie z piaskowca. Skierowana jest w stronę mojej rodzinnej miejscowości. Figura została postawiona i poświęcona w maju ubiegłego roku w 25-lecie mojego kapłaństwa. Dziś ludzie gromadzą się przy niej na modlitwę - mówi ks. Świątek.

 - Usytuowanie tej figury na rodzinnej ziemi było podyktowane także praktycznymi względami. Mój dom rodzinny znajduje się na obrzeżach miejscowości. Każdego roku, od niepamiętnych czasów, moja rodzina przygotowuje na swojej posesji ołtarz na okoliczność poświęcenia pól. Teraz te modlitwy poświęcenia pól są prowadzone przy figurze Matki Bożej Fatimskiej - dodaje.

 Figurki, kapliczki, krzyże przydrożne są świadectwem naszej wiary. Świadczą o przynależności, przywiązaniu oraz miłości do Pana Boga, naszych przodków i ludzi obecnie żyjących. Stawiane są na pamiątkę ważnych wydarzeń, jako wota za doznane łaski. - W przekonaniu ludzi wierzących, chronią one przed nieszczęściem i złem. Ale najważniejsze jest to, że przy nich można się zatrzymać, pomodlić i polecać Panu Bogu różne sprawy - podkreśla ks. Świątek i dodaje: - Kapliczki i figury Matki Bożej oraz świętych są wyrazem pobożności ludzi oraz polskim dziedzictwem kulturowym. Wskazują na naszą historię. Dziś przy nich odbywają się nabożeństwa majowe. One ubogacają i umacniają naszą wiarę. Kierują nasze serca i umysły do Pana Boga. Przechodząc, przejeżdżając można zatrzymać się pomodlić lub choćby westchnąć do Pana Boga.

Dawniej przy kapliczkach, krzyżach przydrożnych modlono się, śpiewano pieśni, odbywały się nabożeństwa majowe. Dziś ta tradycja zanika, a warto ją podtrzymywać. - Nasze życie ma wartość, kiedy odnosi się do Pana Boga. Kapliczki to znaki naszej religijności. Zachęcam więc wszystkich do uczestnictwa w nabożeństwach majowych, modlenia się na różańcu i wychwalania Matki Bożej, która jest pośredniczką wielu łask od Boga - podkreśla ks. Władysław Świątek.

Posłuchaj całej audycji: