Kapłański jubileusz ks. Jana Kaczmarka. 60 lat temu przyjął święcenia

Eucharystia została odprawiona w parafii Ducha Świętego w Kielcach, gdzie od 2015 roku ks. Jan Kaczmarek pomaga w pracy duszpasterskiej. Wszystkich powitał ks. Marek Czarnota, proboszcz wspólnoty parafialnej. W swojej homilii, Pasterz naszej diecezji zwrócił uwagę na istotę kapłańskiego powołania i posługę jubilata.  

– Czcigodny Księże Prałacie, jubileusz kapłaństwa to wyjątkowa łaska. Tyle lat i tyle dni spędzonych na wyzwaniach duszpasterskich, a szczególnie w Wyższym Seminarium Duchownym na posłudze ojca duchownego kleryków i kapłanów, aby wszędzie i zawsze, również przez ostatnie lata w tej parafii pod wezwaniem Ducha Świętego, być narzędziem w ręku Boga, ukazywać jego miłosierdzie przez posługę w sakramencie pokuty, dawać Jego ciało w Eucharystii, wprowadzać w Boże życie przez sakramenty święte. Księże Prałacie, ośmielę się powiedzieć, a znam cię już dzięki Bogu ponad 30 lat – otrzymałeś wiele darów, a szczególnie dar spowiednika i ojca duchownego i sam wiesz, że radosnego dawcę Bóg miłuje, kiedy kierujesz ludzkimi duszami. Ufam, że udało ci się przejść przez życie kapłańskie tak pięknie jak prorokowi Eliaszowi, który pomimo tak wielu przeciwności był wierny Bogu, a Bóg był tak blisko niego – mówił Biskup Kielecki.

Posłuchaj całej homilii:

Jak mówił w rozmowie z Radiem eM Kielce ks. Jan Kaczmarek, kapłaństwo jest dla niego wszystkim i cieszy się swoim powołaniem.

– Cieszę się, że jestem księdzem. Jestem wdzięczny Panu Bogu za jego łaskawość, że do dziś mnie jeszcze trzyma w tej posłudze. Kapłaństwo – w swej istocie – jest czymś bardzo pięknym i wzniosłym. Cieszę się, że mogę swój jubileusz przeżywać w parafii Ducha Świętego, gdzie od lat pomagam w pracy duszpasterskiej. Czuję tutaj wielką atmosferę modlitewną i ogromną życzliwość ze strony parafian – podkreślał kapłan.

Ks. Jan Kaczmarek urodził się 20 lipca 1939 roku w Chlewskiej Woli. Po ukończeniu liceum we Włoszczowie wstąpił do Seminarium Duchownego w Kielcach. Nauka przerwana była jednak służbą wojskową, jaką w tamtych czasach musieli przejść klerycy.

– Była to kara za postawę biskupa Czesława Kaczmarka, bardzo dobrego kapłana. Żegnał nas wówczas przed wyjazdem do jednostki. Próbowano nas odwieść od powołania – składano wiele obietnic, propozycji awansów, łatwego życia i przepustek bez ograniczeń. Wróciliśmy jednak w komplecie. Dzięki łasce Bożej udało nam się wytrwać – wspomina.

Kapłan otrzymał święcenia prezbiteratu 19 czerwca 1965 roku z rąk biskupa Jana Jaroszewicza. Dalszą posługę duszpasterską pełnił w Kostomłotach, Sokolinie i parafii katedralnej. Pracował w duszpasterstwie ogólnym i misyjnym. Przez wiele lat posługiwał jako ojciec duchowny w Wyższym Seminarium Duchownym.

– Wymagająca, ale jednocześnie dająca wiele powodów do zadowolenia posługa. Pełniłem ją najlepiej jak tylko potrafiłem. Przez seminarium przewinęło się wielu kapłanów. Nie patrzyłem na nich z góry, nie nauczałem. Starałem się po prostu wspierać i pomagać – dodaje ks. Jan Kaczmarek, który był również diecezjalnym egzorcystą.

Od 2015 roku tegoroczny jubilat posługuje w parafii Ducha Świętego w Kielcach. Udziela sakramentów i wspieram tamtejszego proboszcza, wikariuszy i parafian.

Więcej o ks. Janie Kaczmarku i jego posłudze przeczytacie w najbliższym numerze Tygodnika eM.