Dzień Chorego w kieleckim hospicjum

Obchody Dnia Chorego w hospicjum zawsze są szczególne. To dlatego, że w tym miejscu przebywają osoby starsze, często z poważnymi dolegliwościami. Ksiądz biskup Andrzej Kaleta mówił, że ważne jest podkreślanie obecności chorych wśród nas. - Wszyscy jesteśmy potencjalnymi chorymi – mówił biskup Andrzej Kaleta. - Stan choroby jest nam bliski i mobilizuje nas do tego, by modlić się zarówno za tych, którzy cierpią, jak i za tych, którzy spieszą im z pomocą. Mam tu namyśli całą służbę zdrowia i całkiem sporą grupę osób, które z własnej woli nie patrząc na korzyści są obecni przy łóżkach ludzi wymagających opieki – mówił ks. bp Andrzej Kaleta.

Zastępca dyrektora kieleckiej Caritas ksiądz Krzysztof Banasik mówił, że hospicjum jest szczególnym miejscem, ponieważ ludzie znajdujący w nim specjalistyczną opiekę zmagają się z cierpieniem nieuleczalnym. - Bardzo często osoby trafiające do hospicjum spędzają w tym miejscu swoje ostatnie dni swojego życia. Dlatego trzeba ich otaczać szczególną troską i miłością, żeby, tak jak mówił papież Franciszek, odczuli bliskość. Dzień Chorego to dobra okazja by pokazać, że tworzymy rodzinę – mówił ks. Krzysztof Banasik.

Podczas obchodów Dnia Chorego zwracano uwagę na znaczenie osób pracujących z cierpiącymi. Hospicjum może liczyć na bezinteresowne wsparcie wolontariuszy w różnym wieku. Po Mszy św. odbyła się konferencja pod hasłem „Wolontariat hospicyjny w służbie bliźniemu”. - Chcemy troszeczkę oderwać się od aspektów materialnych, chociaż one wciąż są bardzo ważne. Tym razem chcemy powiedzieć, że ludzie są wartością. Dlatego poruszamy temat wolontariatu, również tego w hospicjum domowym. W stacjonarnej placówce pomocników mamy dosyć dużo. Mniejszym zainteresowaniem cieszy się wolontariat w hospicjum domowym – mówił ks. Banasik.

Obecnie na oddziale paliatywnym hospicjum przebywa 28 osób. 16 pacjentów znajduje się w części opiekuńczo-leczniczej.