Biskup Jan Piotrowski: W obronie życia potrzeba naszego głosu

Jan Piotrowski podkreślił, że we współczesnym świecie, aby mówić o życiu i rodzinie potrzeba absolutnej prawdy, bez niej żadne słowo nie będzie miało sensu.

– Kiedy się mówi o życiu to nasza godzina prawdy. Aby nie powiedzieć, że nowonarodzone życie to płód, aby nie powiedzieć, że jest uszkodzone i będzie nienormalne. W nowym życiu jest zawsze nowy człowiek. Świat potrafi nami manipulować, mówiąc o jakiejś terminacji, zakończeniu życia, o usunięciu ciąży. Tak łatwo jest nami manipulować tam, gdzie jest mowa o życiu. A ono jest darem Boga, który uczynił człowieka, na swój obraz i podobieństwo. Ta prawda jest niepodważalna i znajduje potwierdzenie w piątym bożym przykazaniu „Nie zabijaj” – podkreśla.

Biskup zwrócił uwagę, na niezbywalne prawo do ochrony życia od pierwszej chwili poczęcia do naturalnej śmierci. Jak stwierdził, Marsz dla Życia i Rodziny nie jest tylko kolejnym wydarzeniem społecznym.

– To publiczne świadectwo przywiązania do najważniejszej wartości, jaką jest życie od poczęcia, aż do naturalnej śmierci. To nie tylko wydarzenie społeczne, ale przede wszystkim manifestacja naszych wspólnych wartości. W tym roku chcemy podkreślić rolę ojców w rodzinie i ich odpowiedzialność – podkreśla.

– Nie pozwólmy, aby nasze szpitale, stały się rzeźniami niewiniątek, jak to proponuje pani minister. Szpitale są do leczenia, a nie mordowania – stwierdził biskup Jan Piotrowski.

Posłuchaj całej homilii:

Po Eucharystii uczestnicy nabożeństwa w barwnym i radosnym pochodzie przeszli ulicami Kielc, na plac przed Kościołem Podwyższenia Krzyża Świętego, gdzie odbył się festyn rodzinny.