KOŚCIÓŁ
Biskup Jan Piotrowski: Nie można być obojętnym wobec zła
– Nie można być obojętnym wobec zła i grzechu, którymi świat z lubością żyje – mówił w swojej homilii podczas Mszy Świętej w Środę Popielcową biskup Jan Piotrowski, biskup kielecki. W trakcie liturgii odbył się tradycyjny obrzęd posypania głów wiernych popiołem.
Dziś w całym Kościele katolickim rozpoczyna się Wielki Post, czyli okres czterdziestu dni poprzedzających Wielkanoc. Podczas Mszy Świętej kapłani posypują głowy wiernych popiołem. O godzinie 18 w Bazylice Katedralnej w Kielcach Najświętszą Ofiarę odprawił biskup Jan Piotrowski, który wygłosił również homilię. Pasterz naszej diecezji mówił w niej o sensie i istocie Wielkiego Postu. – Zapytajmy siebie jak należy odpowiedzieć Bogu na miłość wierną i niezmienną, cierpliwą i pełną łaskawości wobec każdego człowieka. Nie można być obojętnym nawet jeśli nie wiemy jak odpowiedzieć. Tej odpowiedzi należy szukać skutecznie, bowiem Bóg, który jest odwieczną miłością daje nam na to czas, długi czas, a tym czasem jest Wielki Post – tłumaczył biskup kielecki. Zwrócił on także uwagę na drogi, którymi człowiek może przybliżyć się do Pana Boga. – Są nimi jałmużna, modlitwa i post, które nie zmuszają człowieka w niczym, ale mają one stanowić wolne zaangażowanie, dyskretne i ciche, a więc autentycznie szczere i bez obłudy. Wielki Post nie jest czasem jakiegokolwiek wyścigu, ale cierpliwym czasem naszej odpowiedzialności przed Bogiem – dodał. Biskup Jan Piotrowski nawiązał także do czasów współczesnych. – Wiemy, że myślenie i postępowanie świata jest inne, zaprawione duchem konsumpcji. Zło obyczajowe panoszy się w nieludzki sposób. Gorszycieli i propagatorów złej obyczajowości uważa się za autorytety, a postępowych polityków za nauczycieli naszych czasów. Ciemna strona zła zamyka nam usta i milczymy, a tak często jesteśmy obojętni na polityczne kompromisy, które handlują ludzkim życiem i obyczajami jak towarem na bazarze – zauważył pasterz diecezji kieleckiej.
Posłuchaj całej homilii:
Następnie odbył się obrzęd błogosławieństwa popiołu i posypania nim głów. W jego trakcie kapłani wypowiadali do wiernych słowa „Prochem jesteś i w proch się obrócisz” lub „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Mszę Świętą koncelebrowali również biskupi pomocniczy naszej diecezji: biskup Marian Florczyk i biskup Andrzej Kaleta.
Początki obrzędu posypania głów popiołem sięgają pierwszych wieków chrześcijaństwa. Wówczas dotyczył on jedynie osób będących publicznymi pokutnikami. Gromadzili się oni w świątyni, wyznawali swoje grzechy, a kapłan posypywał ich głowy popiołem. Następnie musieli opuścić budynek kościoła, gdzie powrócić mogli po spowiedzi w Wielki Czwartek. Wyróżniano cztery rodzaje pokutujących. „Płaczący” przebywali na dziedzińcu świątyni i prosili ze łzami w oczach wchodzących do niej wiernych o modlitwę. „Słuchający” mogli uczestniczyć w Liturgii Słowa, jednak po zakończeniu Ewangelii wychodzili z kościoła. Z kolei „klęczący” podczas liturgii znajdowali się w nawie głównej. Zaraz po wyjściu „słuchających” otrzymywali błogosławieństwo biskupa, po czym również musieli opuścić świątynię. Ostatnią grupą byli „stojący”, którzy uczestniczyli w całej Mszy Świętej, jednak nie mogli przyjmować Komunii Świętej. W XI wieku papież Urban II rozszerzył ten obrzęd na wszystkich wiernych Kościoła.
https://emkielce.pl/kosciol/biskup-jan-piotrowski-nie-mozna-byc-obojetnym-wobec-zla#sigProGalleriac89461b8b9