Biskup Jan Piotrowski na otwarciu Domu w Pietraszkach: Niech ten dom będzie godny imienia Jana Pawła II

Msza Święta odprawiona została w kaplicy przy Domu św. Jana Pawła II, w którym mieści się Zakład Aktywności Zawodowej. W swojej homilii, biskup kielecki przypomniał historię, przez lata opuszczonego budynku.

– Dla wielu osób tu dziś obecnych ten dom nie był znany. Kompleks w Pietraszkach, złożony z budynku głównego, kaplicy i sali gimnastycznej powstał w 1939 roku. Miał być siedzibą Katolickiego Uniwersytetu Ludowego, ale plany zniweczył wybuch drugiej wojny światowej, bo Niemcy urządzili tu siedzibę swojego garnizonu. Wprawdzie po wojnie przez pięć lat pracowały tutaj siostry albertynki, prowadząc placówkę medyczno-socjalną, ale już w 1950 roku został przejęty przez władze komunistyczne, które utworzyły tu szpital dla chorych na gruźlicę. Pod koniec lat dziewięćdziesiątych kompleks zwrócono diecezji kieleckiej. Od kilku miesięcy trwają tutaj intensywne prace porządkujące, aby to był dom świadczący to co dobre poprzez pracę i rehabilitację osobom, które tego potrzebują – podkreślił biskup Jan Piotrowski i przypomniał kto jest patronem tego miejsca.

– Ten dom zaczyna swoją nową historię pod patronatem św. Jana Pawła II. Tenże papież, tak bardzo ceniący godność osoby ludzkiej w jej naturze, prawach i przywilejach, pisał kiedyś, że „byłoby rzeczą w najwyższym stopniu niegodną człowieka i zaprzeczeniem wspólnego człowieczeństwa, gdyby dopuszczało się do życia społecznego, a więc także do pracy, tylko osoby pełnosprawne, gdyż w ten sposób popadałoby się w niebezpieczną formę dyskryminację słabych i chorych ze strony silnych i zdrowych” – cytował pasterz naszej diecezji.

Biskup Jan Piotrowski zwrócił także uwagę, jak wielkie znaczenie ma właściwa pomoc udzielana osobom niepełnosprawnym.

– Dziś nie robimy nic nadzwyczajnego, jeśli nawet jest to społecznie i zawodowo wielkie zadanie i wyzwanie, ale dajemy tylko dowody i przykład, że rozumiemy kim jest człowiek, niezależnie od jego sprawności fizycznej, umysłowej czy kondycji duchowej. Obłuda świata w tym względzie jest wyrafinowana, a tu potrzeba po prostu prawdy, ewangelicznej miłości oraz sprawiedliwości społecznej. Wtedy nie chodzi się w ciemnościach obojętności i pogardy, ale widzi się potrzeby drugiego człowieka.

Posłuchaj całej homilii: