Biskup Jan Piotrowski: Kapłani-męczennicy są świadkami wiary

Podczas II wojny światowej prześladowania duchownych obejmowały całą Polskę zarówno pod okupacją niemiecką, jak i sowiecką.

– To duchowni, według Niemców, byli grupą niezwykle niebezpieczną, ponieważ poprzez swoją pracę duszpasterską wspierali wszystkich Polaków. Byli ostoją polskości, co uniemożliwiało skuteczne wyniszczenie narodu, zgodnie z niemieckim planem. Od początku wojny byli wyłapywani, torturowani, niszczeni i mordowani – tłumaczył Pasterz naszej diecezji.

– To świadkowie wiary w Jezusa Chrystusa, który obdarzył ich sakramentalnym kapłaństwem. Ono dla Niemców, Rosjan, a potem komunistów było znakiem sprzeciwu. Prześladowcy zapomnieli jednak, że Ewangelia nie jest ideologią jednego sezonu, ani też rewolucyjną teorią szalonych ludzi, ale Dobrą Nowiną dla wszystkich, bez wyjątków, a kapłan katolicki nie jest najemnikiem, ale pasterzem, jak tego życzył sobie Dobry Pasterz, Jezus Chrystus(…).Tam, gdzie Ewangelię wyrzucono na śmietnik ludzkiej pychy oraz pogardy do Boga i bliźniego jest piekło na ziemi. Zawsze, wewnętrznie ogołocony człowiek, nawet ubrany w elegancki mundur niemiecki, czy dziś markową odzież staje się bestią. Jedne z nich mordują niewinne ofiary, a inne sieją nienawiść oraz intrygi. Nienawidzą duchowych przewodników – nie tylko kapłanów, ale dobrych matek, ojców, obrońców życia, szlachetnych nauczycieli, czy lekarzy, nie pomijają polityków.

Posłuchaj całej homilii:

Dzień Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego jest kontynuacją corocznego dziękczynienia księży – więźniów KL Dachau. 22 kwietnia 1945 roku ślubowali, że jeśli przeżyją, będą pielgrzymować co roku do Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu. Tydzień później obóz został wyzwolony przez Amerykanów. W obozie zginął m.in. bł. ks. Józef Pawłowski, męczennik i niestrudzony kapłan diecezji kieleckiej.