Betlejemskie Światło Pokoju dotarło do Kielc

Wydarzenie odbyło się w trakcie Mszy Świętej w kościele św. Wojciecha. Przewodniczył jej Biskup Kielecki Jan Piotrowski.

– Szukamy nadziei w tym naszym świecie. Na ile człowiek w tym świecie się odnajduje? Na ile człowiek w tym świecie wewnętrznie się ubogaca? Potrzeba nam też nadziei, gdzie człowiek jest udręczony różnymi formami opresji, ubóstwa, niezrozumienia, jakimiś formami starć ideologicznych i dlatego ufam, że światełko betlejemskie jest zawsze znakiem nadziei pokoju i życzyłbym wszystkim, aby w tym duchu zapłonęło w polskich domach, w domach naszej diecezji i miasta – podkreślał Biskup Kielecki Jan Piotrowski.

Homilię wygłosił ks. Kamil Banasik, sekretarz Biska Kieleckiego.

Posłuchaj całej homilii:

Do naszego kraju światło dotarło dzięki polskim harcerzom.

– Jak co roku wyruszyło ona w długą podróż i pokonało drogę prosto z Betlejem. Jest przekazywane w kolejnych krajach i stanowi swoistą sztafetą światła. Harcerze Związku Harcerstwa Polskiego już 34. raz otrzymują płomień od słowackich skautów. W ten weekend od 13 do 15 grudnia w Zakopanym odbywa się wielki zlot, w trakcie którego harcerze biorą udział w najróżniejszych aktywnościach związanych z Betlejemskim Światłem Pokoju – mówiła Agnieszka Stochmal z Chorągwi Kieleckiej ZHP.

Hasłem, które przyświeca tegorocznej akcji „Kochaj czynem”.

– Podkreśla ono potrzebę realizacji miłości w codziennym życiu poprzez konkretne działania, pomoc drugiemu człowiekowi i troskę o wspólne dobro. Przesłanie to nawiązuje do idei braterstwa, pokoju i solidarności, które są kluczowe dla tej inicjatyw – tłumaczył ks. Sebastian Nocoń, kapelan kieleckich harcerzy.

Betlejemskie Światło Pokoju to coroczna akcja zapoczątkowana w 1986 roku w Austrii. W 1990 roku tradycja ta została rozszerzona na ruch skautowy i harcerski, dzięki czemu światło zaczęło wędrować po całej Europie, a później także na inne kontynenty. W 2024 roku Betlejemskie Światło Pokoju rozpoczęło swoją podróż po świecie z Christkindl w Górnej Austrii, partnerskiego miasta Betlejem, ponieważ niemożliwe było przywiezienie płomienia bezpośrednio z Groty Narodzenia Jezusa w Betlejem.