Arcybiskup Marek Jędraszewski: Popiełuszko homiliami pełnymi Ewangelii dawał nadzieję

W homilii arcybiskup omówił działania księdza Popiełuszki. Podkreślił jego zaangażowanie w duszpasterstwo, zwłaszcza wśród robotników, a szczególnie Mszę za ojczyznę.

– Robotnicy rozmawiali o Eucharystii z proboszczem parafii, księdzem prałatem Teofilem Boguckim. Rozmowę usłyszał ksiądz Jerzy i stwierdził: „To ja pojadę i odprawiam Mszę”. Nie wiedział co go tam spotka, jakie będzie przyjęcie. W tamtych czasach zakłady pracy były całkowicie zamknięte na jakąkolwiek obecność księdza. Tymczasem wchodząc na teren Huty Warszawa widział szpaler ludzi, robotników, którzy klaskali, dziękując mu za obecność, za to, że on kapłan, jest pośród nich. Jeszcze jesienią 1980 roku prałat wprowadził Msze Święte za ojczyznę. One nabrały szczególnego znaczenia – opowiadał arcybiskup.

Podkreślił także, że błogosławiony je organizował, a także głosił homilie, w których nawiązywał do Ewangelii, a także ojca świętego Jana Pawła II i kardynała Wyszyńskiego.

– One wzbudzały niezwykłe poruszenie wśród słuchających, a także dawały nadzieję. Mówił prostym, otwartym tekstem bezpośrednio. Mówił rzeczy, których wtedy zwykle się nie mówiło. 24 kwietnia 1984 roku, to zaledwie kilka miesięcy przed swoją śmiercią, mówił: Myślę, że powodów obecnej bardzo trudnej sytuacji społecznej i narodowej, każdy z obecnych mógłby podać wiele. Spróbujmy spojrzeć na niektóre z nich. Po pierwsze, brak Boga. Chciano przez dziesiątki lat za wszelką cenę programowo, urzędowo wyłączyć Boga z przebudowy społeczno-gospodarczej. Ale jeżeli brak Boga, to i brak praw Bożych, brak przykazań Bożych, brak moralności chrześcijańskiej zakorzenionej mocno i sprawdzonej w tysiącletniej tradycji naszej ojczyzny. Bóg, modlitwa i praca w połączeniu ze sobą pomagają dopiero człowiekowi widzieć sens jego życia i trudu. Człowiek pracujący ciężko, bez Boga, bez modlitwy, bez ideałów będzie jak ptak z jednym skrzydłem dreptał po ziemi – dodał abp Jędraszewski.

Posłuchaj całej homilii:

Po liturgii, uczestnicy udali się przed pomnik kapłana, gdzie złożono kwiaty i zapalono znicze.