KOŚCIÓŁ
100-lecie salezjanów w Kielcach. Wizyta arcybiskupa Mokrzyckiego
Koncertem patriotyczno-religijnym rozpoczęły się uroczystości 100-lecia przybycia Towarzystwa św. Franciszka Salezego do Kielc. Głównym punktem obchodów była Msza Święta pod przewodnictwem arcybiskupa Mieczysława Mokrzyckiego, metropolity lwowskiego.
Wydarzenie było również okazją do świętowania 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. W związku z tym, uroczystości zainaugurował koncert patriotyczno-religijny o godzinie 17 w kościele pw. Świętego Krzyża. Wystąpił chór ministrantów seniorów, zespół folklorystyczny Furmani z Bodzentyna i chór z parafii św. Józefa Oblubieńca w Zagnańsku. Wierni usłyszeli m.in. hymn Gaude Mater Polonia, „Modlitwę o Wschodzie Słońca”, czy patriotyczną Pieśń Legionów.
Po koncercie, arcybiskup Mokrzycki, Agata Wojtyszek, wojewoda świętokrzyski i księża salezjanie zasadzili przy kościele trzy dęby dla uczczenia 100 rocznicy obecności salezjanów w Kielcach, 100-lecia odzyskania niepodległości i 40 rocznicy wyboru kardynała Karola Wojtyły na papieża.
Następnie sprawowana była Msza Święta, której przewodniczył arcybiskup Mokrzycki. – Niedziela to Dzień Święty, w którym każdy wierzący powinien spotkać się z Bogiem. Ufam, że właśnie teraz zgromadziliśmy się wokół Ołtarza, aby wyznać wiarę, a potem powrócić do codziennych obowiązków. Stajemy pełni wdzięczności za 100-letnią obecność salezjanów w Kielcach. Warto dzisiaj, gdy patrzymy na św. Jana Bosko i św. Jana Pawła II zapytać o naszą odwagę w przyjęciu i otwarciu drzwi na Chrystusa. Czy daliśmy miejsce Chrystusowi w granicach naszych państw, w kulturze i rozwoju? – pytał w homilii metropolita lwowski. Nawiązał również do patriotycznej postawy papieża Polaka, którego był sekretarzem. – Podczas swoich podróży zawsze był dumny z bycia Polakiem. Musimy zapytać samych siebie: czy potrafimy być dumni, gdy mówimy, że naszą ojczyzną jest Polska? – dodał arcybiskup Mokrzycki.
Pod koniec Eucharystii były sekretarz papieża wspomniał ciekawy fakt z życia św. Jana Pawła II. – Codziennie modlił się Apelem Jasnogórskim. Kiedy odprowadzaliśmy go do sypialni i uchylaliśmy wewnętrzne okiennice, stawał przy oknie i krótko się modlił. Następnie udzielał błogosławieństwa całemu światu – opowiadał arcybiskup lwowski, przekazując parafii Świętego Krzyża relikwię – stułę, którą nosił papież Polak.
Po Mszy Świętej, w ogrodach przy Młodzieżowym Oratorium Salezjańskim odbył się piknik połączony z występami artystycznymi i musztrą paradną.
Kościół pw. Świętego Krzyża w Kielcach powstał 13 czerwca 1913 roku. 25 lutego 1918 roku, czyli w roku odzyskania przez Polskę niepodległości, biskup August Łosiński, ówczesny biskup kielecki, przekazał parafię salezjanom. Kolejne lata funkcjonowania wspólnoty będą nierozłącznie związane z historią naszego kraju. Na samym początku podstawowym zadaniem stało się dokończenie budowy świątyni. Nie obyło się bez problemów. Kryzys gospodarczy w latach 30. spowodował przerwę w pracach budowlanych, które kontynuowano po roku 1933. Wielkim ciosem była również II wojna światowa. Po niej nastąpiła budowa i wykonanie drzwi w kruchcie, ułożenie posadzki, uruchomienie centralnego ogrzewania, budowa ołtarza głównego i balustrady. Zakupiono także organy. Kościół konsekrowano 15 września 1963 roku. Przez cały okres PRL salezjanie byli solą w oku władz komunistycznych, ponieważ aktywnie działali na rzecz młodzieży i stali się alternatywą wobec reżimowego, socjalistycznego myślenia.
Cała homilia arcybiskupa Mieczysława Mokrzyckiego:
https://emkielce.pl/kosciol/100-lecie-salezjanow-w-kielcach-wizyta-arcybiskupa-mokrzyckiego#sigProGalleriab0a952e951