Final 4 2022
Alex Dujszebajew: Boli. Ten zespół przezwycięży to, aby spróbować ponownie
Alex Dujszebajew, lider i kapitan Łomży Vive Kielce, nie wykorzystał jedynego karnego w konkursie „siódemek”, który zdecydował o rozstrzygnięciu finału Ligi Mistrzów. Prawy rozgrywający zamieścił wpis w swoich mediach społecznościowych.
Hiszpan zanotował kolejny kapitalny sezon. W niedzielnym finale z Barcą grał kapitalnie, często brał ciężar rozgrywania na swoje barki. W trzeciej serii „siódemek” jego intencje świetnie wyczuł Gonzalo Perez De Vargas. Po meczu absolutnie nikt nie miał, bo nie mógł mieć, pretensji do kapitana.
– Chciałbym podziękować Alexowi. To dla mnie najlepszy zawodnik na świecie. Wiem, że jest mu teraz bardzo ciężko, ale jako trener, jako ojciec mogę to powiedzieć – jestem z niego bardzo dumny. Alex, razem z Danim jesteś najlepszym, co mam w życiu – powiedział Tałant Dujszebajew, trener Łomży Vive Kielce.
–Alex wziął na siebie odpowiedzialność. Jak przystało na lidera zespołu. Nie uciekał od niej. Był chętny do rzucania karnych. On jest takim zawodnikiem, że mógłby trafić tysiąc kolejnych rzutów. Teraz przyszedł ten jeden. To jest jak rzut monetą. Na przeciwko stał Gonzalo Perez De Vargas. Doskonale się znają, ciężko było się zaskoczyć. Nikogo nie możemy obwiniać. Za nim fantastyczny sezon. Cieszymy się, że mamy takiego zawodnika w swoich szeregach – tłumaczył Krzysztof Lijewski.
Alex Dujszebajew zabrał głos kilka godzin po finale. Zamieścił wpis w swoich mediach społecznościowych.
„Ciężko mi znaleźć właściwe słowa. Nadal bardzo boli. Ten zespół przezwycięży to, aby spróbować ponownie. Zrobimy to. Dziś – bardziej niż kiedykolwiek, czuję się dumny z tego klubu. Dziękuję za wsparcie”, napisał Alex Dujszbajew na Twitterze.