Dzieci ucieszyły się z zabawek i spotkania z wolontariuszami

- Ten czas był niezwykły. Po świetlicy latały zielone fundacyjne balony, w tle rozbrzmiewał radosny dźwięk gitary, był śpiew i zabawy, w których brali udział goście specjalni, czyli dwie wielkie zielone żaby i gwiazda wieczoru, jaką był łoś, który wymyślał co chwile inne atrakcje i opowiadał o dalekim kraju jakim jest Madagaskar - relacjonuje Wioletta Kłys, wolontariuszka Fundacji Mam Marzenie.

O swojej niezwykłej pracy dzieciakom opowiedzieli również strażacy. Dzieci były pod wrażeniem ich odwagi i ze zdumieniem słuchały opowiadań o gaszeniu ognia. Wiedziały również, jak należy wzywać ich w razie gdyby pomoc była potrzebna.

Kolejna atrakcją były dwa zwierzątka. W ich role wcieliły się uczennice kieleckiej szkoły plastycznej, które malowany dzieciom twarze. Radości dopełniły bańki mydlane i tort, ale przede wszystkim podarunki w postaci gier, zabawek i pluszowych misiów, które będą mogły służyć dzieciom w każdej chwili, gdy zechcą się do nich mocno przytulic.

Wolontariusze dziękują wszystkim darczyńcom oraz tym, którzy pomogli w zorganizowaniu akcji.