SPORT
Żubrowski: Raków to poukładany zespół, ale znamy ich atuty
Korona Kielce rozpocznie w sobotę zmagania w rundzie rewanżowej PKO Ekstraklasy. „Żółto-czerwoni” podejmą na Suzuki Arenie Raków Częstochowa, który na inaugurację pokonali 1:0. – Nie mamy zbyt dużego wyboru, ale to było jedno z naszych najlepszych spotkań. Mamy nadzieję, że uda nam się powtórzyć dobrą grę z tego meczu – mówi Jakub Żubrowski, środkowy pomocnik kieleckiej drużyny
Po piętnastu kolejkach Raków jest w zdecydowanej lepszej sytuacji: zajmuje jedenaste miejsce i ma już siedem punktów przewagi nad czternastą Koroną.
– Z każdą kolejką byli mądrzejsi i adaptowali się do ekstraklasowych wymogów. Potrafili urywać punkty drużynom z góry tabeli. To poukładany zespół, każdy zna ich atuty. My również, będziemy dobrze przygotowani do najbliższego spotkania – wyjaśnia Jakub Żubrowski.
"Żółto-czerwoni" w drugiej części sezonu zasadniczego muszą punktować zdecydowanie lepiej. Do tego potrzebne są bramki, a tych w dotychczasowych meczach strzelili zaledwie siedem. Kielczanie jeszcze nigdy nie zaliczyli dwóch trafień.
– Mamy z tym problem, ale powoli zaczyna wyglądać to lepiej. Może nie przekłada się to na gole, ale potrafimy stworzyć sobie sytuacje. Mam nadzieję, że zaczniemy wykorzystywać więcej niż jedną na mecz. Często jedna bramka jest niewystarczająca, aby mieć spokój – tłumaczy środkowy pomocnik kieleckiej drużyny. – Statystyki można rozpatrywać na różne sposoby. Wszystko zależy od przyjętej tezy. Pewnie gdybyśmy wygrali kilka meczów po 1:0, to nikt nie miałby pretensji. Teraz zaczynamy nową rundę, najlepiej od trzech punktów – dodaje wychowanek „żółto-czerwonych”.
W ostatnich tygodniach wykrystalizował się środek pola kieleckiej drużyny. Trener Mirosław Smyła jeśli może, to stawia na duet Żubrowski – Gnjatić. Drugi z nich zaczął prezentować najlepszą formę odkąd jest w Kielcach.
– Przy każdej możliwej okazji wystawiałem mu laurkę. Od początku grało mi się z nim bardzo dobrze. Wiedziałem, że sufit u niego jest zdecydowanie wyżej. Ma jeszcze rezerwy. Bardzo trudno grać przeciwko niemu, bo jest dobry w defensywie. Może dołożyć jeszcze coś z przodu, bo to potrafi. Jest w bardzo dobrej dyspozycji – komplementuje swoje kolegę Żubrowski.
Sobotni mecz Korona – Raków na Suzuki Arenie rozpocznie się o godz. 15 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.