SPORT
Zorman: Musimy być gotowi na wszystkie warianty
Szczypiorniści PGE VIVE przygotowują się do sobotniego, rewanżowego meczu z Vardarem Skopje. Kielczanie mają utrudnione zadanie, ponieważ nie wiedzą w jakim składzie przyjadą rywale. Pod dużym znakiem zapytania stoi występ dwóch rozgrywających: Dainisa Kristopansa i Christiana Dissingera.
Obu bocznych rozgrywających zabrakło w ubiegłotygodniowym meczu w stolicy Macedonii. Łotysz i Niemiec nie wystąpili również w środowym pojedynku z Motorem Zaporoże w Lidze SEHA. Bez nich trener Eduard Kokszarow często decyduje się grać "siedem na sześć" w ataku.
– To dziwna sytuacja. Nie wiemy w jakim przyjadą składzie. Nawet jeśli Dissinger i Kristopans przylecą do Polski, to nie wiadomo czy będą grać. W ostatnim spotkaniu też siedzieli na ławce. Musimy być gotowi na wszystkie warianty. Przed pełną halą, swoimi kibicami, mamy atuty po swojej stronie – wyjaśnia Uros Zorman, drugi trener PGE VIVE.
Jeśli Vardar będzie stosował system "siedem na sześć", to przy ewentualnych przechwytach będzie tworzyć sokazje do rzutów przez całe boisko do pustej bramki. Czy kielczanie będą nad nimi pracować na ostatnich treningach?
– Bardziej musimy trenować jeszcze jedno podanie do przodu. Dopiero po tym trzeba rzucać na pustą bramkę – przekonuje asystent Tałanta Dujszebajewa.
Sobotni mecz 8. kolejki fazy grupowej: PGE VIVE – Vardar Skopje w Hali Legionów rozpocznie się o godz. 18. Spotkanie będzie transmitowane w całości na antenie naszego radia.