SPORT
Zmęczona Łomża Vive wygrała w "Jaskółce"
W sobotnim meczu 10. kolejki PGNiG Superligi, Łomża Vive Kielce pokonała na wyjeździe Grupę Azoty Unię Tarnów 30:25.
Mistrzowie Polski przystąpili do tego spotkania niespełna 48 godzin po triumfie w Barcelonie. Nie mieli czasu na przeprowadzenie żadnego treningu. Do Kielc wrócili w piątek późnym wieczorem. W sobotę odbyli tylko analizę wideo przeciwnika i wyjechali do Tarnowa. W niepełnym składzie. Wolne dostali: Alex Dujszebajew, Igor Karacić, Nicolas Tournat i Tomasz Gębala. Do zespołu dołączyli za to młodzi Cezary Surgiel i Damian Domagała.
Kielczanie zaliczyli bardzo udany początek. Po trzech minutach prowadzili 4:0, a trener Patrik Liljestrand poprosił o czas. W mecz dobrze wprowadzili się Arciom Karaliok i Uładzisłau Kulesz. W 12. minucie szkoleniowiec gospodarzy wykorzystał już drugą przerwę. Mistrzowie Polski utrzymywali ciągle bezpieczną, pięciobramkową przewagę. Na przerwę schodzili przy wyniku 18:13 na swoją korzyść. Mogli mieć większą zaliczkę, jednak w niektórych akcjach zawodziła ich skuteczność, co wynikało ze zmęczenia.
Tarnowianie nie zamierzali rezygnować z walki o korzystny rezultat. Pierwsze trzy minuty po wznowieniu wygrali 4:1 i zmniejszyli stratę do dwóch goli. Druga część była toczona „gol za gol”. Kwadrans przed końcem Patrik Liljestrand wykorzystał swój trzeci czas. Po nim jego podopieczni zdobyli dwie bramki i przegrywali 21:24.
Podopieczni Tałanta Dujszebajewa utrzymywali bezpieczną trzy-, czterobramkową przewagę. Finalnie wygrali 30:25.
Łomża Vive rozegra kolejny mecz w środę. W Hali Legionów podejmie FC Barcelonę (godz. 18.45).
Grupa Azoty Unia Tarnów – Łomża Vive Kielce 25:30 (13:18)
Łomża Vive: Kornecki, Wolff – Nahi 2, Surgiel 2, Sićko 2, Kulesz, Thrastarson 1, Olejniczak 1, Vujović 3, Moryto 5, Gudjonsson 1, Karaliok 7, Domagała 1, Sanchez-Migallon