SPORT
Ziścił się czarny scenariusz. Daniel Dujszebajew nie zagra już w tym roku
Daniela Dujszebajewa czeka wielomiesięczna przerwa w grze. Łomża Vive Kielce poinformowała, że 24-letni rozgrywający zerwał więzadło przednie w prawym kolanie.
Początkowo pisaliśmy, że postawienie szczegółowej diagnozy jest trudne z powodu dużej opuchlizny. Tomasz Mgłosiek, fizjoterapeuta kieleckiej drużyny, rozwiał jednak wątpliwości.
– Dani ma zerwane więzadło krzyżowe przednie w kolanie. To ta sama noga, którą podobnie uszkodził półtora roku temu. Teraz szykuje się do wyjazdu do Hiszpanii, gdzie będzie operowany. Czekają go testy na koronawirusa, by w poniedziałek mógł wsiąść w samolot. W Madrycie przejdzie badania, po których zapadnie decyzja co do metody leczenia, bo pamiętajmy, że to druga taka kontuzja tego samego kolana. Powrót do gry zajmie minimum dziewięć miesięcy. Ze względu na historię jego urazu, trzeba będzie bardzo uważać – powiedział Tomasz Mgłosiek.
Daniel Dujszebajew wróci do gry dopiero w przyszłym roku. Opuści więc najważniejszą imprezę dla każdego sportowca – igrzyska olimpijskie. W ostatnich miesiącach zaczął odgrywać coraz ważniejszą rolę w kadrze Hiszpanii, która będzie jednym z faworytów do „złota”.
Brak Daniela Dujszebajewa to też spore osłabienie dla Łomży Vive. Hiszpan był mocnym punktem obrony, ale w ataku dobrze odciążał Igora Karacicia, który gra z niewyleczonym do końca urazem spojenia łonowego. Teraz głównym zmiennikiem Chorwata będzie 20-letni Michał Olejniczak. Dopiero w nowym sezonie do gry wróci Haukur Thrarstarsson, który przechodzi rehabilitację po zabiegu rekonstrukcji więzadeł krzyżowych.