SPORT
Wolff: Nie sądziłem, że będę musiał tyle czekać na Final4
– Nie sądziłem, że będę musiał tyle czekać na Final4. Z domu do Kolonii mam czterdzieści kilometrów. Nie spodziewałem się, że ta droga zajmie tak dużo – powiedział Andreas Wolff, bramkarz Łomży Vive Kielce po awansie do turnieju finałowego Ligi Mistrzów.
Podopieczni Tałanta Dujszebajewa wywalczyli bilety do Kolonii w imponującym stylu. W drugim spotkaniu z Montpellier wygrali w Hali Legionów 30:22. Bohaterem został Andreas Wolff, który odbił 13 z 27 piłek, co dało mu rewelacyjną 48-procentową skuteczność.
– Nie wierzę, że Tomek Gębala powiedział, że kluczem do zwycięstwa był Wolff… Jeśli tak, to dużo lepsze, niż zwycięstwo. On pierwszy raz powiedział o mnie dobre słowo – żartował po spotkaniu niemiecki bramkarz.
– Cieszę się, że zagrałem lepiej, niż w pierwszym spotkaniu. Moja obrona była niesamowita. Jak biegali, jak walczyli, jak grali w bloku. Muszę im za to dziękować i trenerowi, który przygotował taką taktykę – tłumaczył Andreas Wolff.
Dla Łomży Vive to piąty awans do Final4 w historii. Tegoroczny turniej finałowy odbędzie się 18 i 19 czerwca.