Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Wolff: Nie możemy grać na minus dwa. To byłaby głupota

poniedziałek, 16 maja 2022 18:51 / Autor: Damian Wysocki
Wolff: Nie możemy grać na minus dwa. To byłaby głupota
Wolff: Nie możemy grać na minus dwa. To byłaby głupota
Damian Wysocki
Damian Wysocki

– Musimy wygrać. Nie możemy grać na minus dwa. To byłaby głupota – mówi Andreas Wolff, bramkarz Łomży Vive Kielce, przed środowym rewanżem z Montpellier, którego stawką będzie awans do Final4 Ligi Mistrzów.

Podopieczni Tałanta Dujszebajewa, kilka dni temu we Francji zrobili pierwszy, bardzo duży krok w stronę wyjazdu do Kolonii. Wygrali 31:28.

– Trzy bramki to nic. Kiedy zaczniesz słabo, to od razu jest 0:3. Wtedy nie masz już przewagi. Musimy wygrać. Nie możemy grać na minus dwa. To byłaby głupota. Od początku musimy iść za ciosem – przekonuje Andreas Wolff.

W pierwszym spotkaniu różnicę w bramce zrobił Marin Sego. Dzięki jego postawie Montpellier nie wypisało się z gry o Final4. Były zawodnik Vive Kielce odbił aż 14 piłek.

– On był od nas lepszy. Jednak teraz gramy w domu, więc mam nadzieję, że przed swoimi kibicami to my zanotujemy więcej skutecznych interwencji – tłumaczy Andreas Wolff.

Na tym poziomie i etapie rywalizacji trudno zaskoczyć rywala. Co Łomża Vive może zrobić lepiej, niż w pierwszym pojedynku?

– Muszę odbić jedną albo dwie piłki Descatowi. Do tego może dojść jeszcze jeden blok i lepsza skuteczność. Jeśli wszyscy zrobimy swoją robotę, to wtedy wywalczymy awans – mówi niemiecki bramkarz.

W pierwszym spotkaniu dobrze funkcjonowała kielecka obrona.

– Graliśmy bardzo mądrze. Francuskie drużyny są bardzo agresywne. Odpowiedzieliśmy tym samym. Ukradliśmy im wiele piłek, co dało nam kontry. A to przecież ich silna strona. Jeśli zaprezentujemy to samo w domu, to będzie duży plus – przekonuje Andreas Wolff.

Szczypiorniści Łomży Vive doskonale pamiętają ubiegłoroczny dwumecz z HBC Nantes w 1/8 finału. Wygrali wówczas we Francji, ale w rewanżu to goście byli górą.

– Mam to doskonale w głowie. Nie chcę tego powtarzać. Ze swojej strony postaram się pomóc drużynie dobrymi interwencjami – tłumaczy reprezentant.

Środowy mecz z Montpellier rozpocznie się o godz. 20.45.

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO