SPORT
Wolff: Mamy najlepszego trenera na świecie. Zawsze może przygotować niespodziankę
– Mamy najlepszego trenera na świecie i zawsze może mieć jakiś pomysł, żeby zaskoczyć rywala – mówi Andreas Wolff, bramkarz Barlinka Industrii Kielce, na kilka godzin przed spotkaniem z PSG w półfinale Ligi Mistrzów.
Półfinałowy rywal kielczan notuje znakomity sezon. Najpierw pewnie wygrał grupę, później w bardzo dobrym stylu wyeliminował THW Kiel. Wszystko w pierwszym roku po odejściu jednego z najlepszych szczypiornistów w dziejach – Duńczyka Mikkela Hansena.
– To prawda, że w tym sezonie mają mniej legendarnych i niesamowitych zawodników jak Hansen czy Karabatić, który jest kontuzjowany, ale w tym sezonie pokazał już, jak ważnym jest zawodnikiem i robił różnicę w wielu meczach – mówi Andreas Wolff.
– Zawsze może być decyzja, że taki zawodnik zagra w takim meczu. Nie wiem, z czego ta sytuacja wynika, ale może dlatego, że też już długo grają razem, młodsi gracze biorą na siebie odpowiedzialność, a nie tylko patrzą na tych bardziej doświadczonych zawodników, i więcej robią sami – uzupełnia bramkarz.
Nie wiadomo, czy w sobotnim meczu Barlinkowi Industrii pomoże Arciom Karaliok. Pod znakiem zapytania stały również występy Igora Karacicia i Michała Olejniczaka. Oni jednak zagrają.
– Nie jestem doktorem, jestem bramkarzem. Nie wiem w jakim są stanie, nie wypytuję ich cały czas. Zobaczymy, czy zagrają, ja liczę, że każdy będzie gotowy do gry – przyznaje bramkarz.
O tym, kto awansuje do wielkiego finału może zdecydować jedna lub dwie akcje. Być może Tałant Dujszebajew czymś zaskoczy przeciwnika.
– Mamy najlepszego trenera na świecie i zawsze może mieć jakiś pomysł, żeby zaskoczyć rywala. Ale PSG też ma super szkoleniowca, i też będą się na nas przygotować. Zawsze mogą być niespodzianki, jak np. w trakcie mistrzostw świata, gdy w styczniu Słowenia grała z jednym zawodnikiem na środku boiska. Nigdy nie można być niczego pewnym, zawsze jest możliwość niespodzianki. Ja nie mogę jednak podać takich informacji, bo jestem bramkarzem. Ale jestem pewny, że PSG takie coś szykuje i my też – kwituje Andreas Wolff.
Sobotni mecz z PSG rozpocznie się o godz. 18. We wcześniejszym półfinale Barcelona zagra z Magdeburgiem.