Wisła na kolanach! Pewna wygrana rezerw Korony

Kielczanie przystąpili do tego starcia bez większych wzmocnień z pierwszej, ekstraklasowej drużyny. W wyjściowym składzie zagrali jedynie trenujący na co dzień z ekipą Jacka Zielińskiego Miłosz Strzeboński, Daniel Bąk czy Jakub Kowalski (był w gronie "nowych" zawodników na lipcowej prezentacji drużyny).

Gospodarze od pierwszych minut przejęli kontrolę nad zawodami. Starali się grać efektowną piłkę, opartą na szybkich podaniach z małą liczbą kontaktów z futbolówką. Do pewnego czasu brakowało natomiast ostatniego podania i skuteczności w trzeciej tercji boiska. 

To jednak zmieniło się w 29. minucie, gdy Adam Chojecki zabrał piłkę rywalowi w narożniku, a następnie odsłużył podaniem Jakuba Kowalskiego. Ten przyjął przedmiot gry, płynnym zwodem ograł krakowiana i skierował piłkę do siatki. 

Nie minęło 7 minut, a miejscowi prowadzili już dwiema bramkami. Ładną finalizacją ze skraju pola karnego popisał się lewy defensor, Maciej Oziębło. Ten sam zawodnik wpisał się na listę strzelców po tuzinie minut od powrotu na drugą połowę. 

Worek z golami został zamknięty w 69. minucie przez Daniela Bąka. Młody snajper Złocisto-Krwistych odpowiedział po 120 sekundach na honorowe trafienie Białej Gwiazdy. 

Po czterech seriach gier Korona II Kielce ma na koncie siedem "oczek" i okupuje szósta lokatę w tabeli Betclic 3. Ligi.