SPORT
Więckowska: czeka nas ciężkie spotkanie, ale Pogoni postawimy trudne warunki
Szczypiornistki Korony Handball, po przymusowej pauzie w poprzedni weekend, wracają do gry o superligowe punkty. Kielczanki w sobotę w meczu 16. kolejki na wyjeździe zmierzą się z SPR-em Pogonią Szczecin.
Podopieczne Tomasza Popowicza w ostatnich dniach miały więcej czasu na spokojne treningi. Wszystko przez to, że wstępnie zaplanowany na poprzednią sobotę domowy mecz z GTPR-em Gdynia został przeniesiony na 7 marca.
- Ta przerwa dała nam trochę spokoju i czasu na poprawienie elementów, które nie wychodziły w ostatnim przegranym spotkaniu w Koszalinie. Na pewno głód gry jest większy niż jakbyśmy grały, co tydzień. W Szczecinie każda z nas będzie chciała pokazać się z jak najlepszej strony i na pewno jedziemy tam, aby zagrać dobry mecz i przywieźć punkty - mówiła rozgrywająca kieleckiej drużyny, Dominika Więckowska.
SPR Pogoń z dorobkiem 24 punktów zajmuje szóste miejsce w tabeli. Szczecinianki w drugiej części sezonu jeszcze nie odniosły zwycięstwa. "Portowa" drużyna rozegrała trzy mecze na wyjeździe: remisując z Energą AZS-em Koszalin oraz minimalnie przegrywając ze znajdującymi się na podium: Kram Startem Elbląg oraz Metraco Zagłębiem Lubin.
W pierwszej części sezonu Pogoń wygrała w Kielcach po emocjonującej końcówce - 25:24.
- Było kilka takich spotkań w poprzedniej rundzie, gdzie walczyłyśmy jak równy z równym z mocniejszymi drużynami. Spotkanie w Szczecinie na pewno będzie wyglądało inaczej. Rywalki mają atut własnej hali, do tego znają nas lepiej. My jednak też dużo się nauczyłyśmy, zrobiłyśmy postęp i liczymy na to, że postawimy im ciężkie warunki - zaznaczała Więckowska.
Jednym z najmocniejszych punktów Pogoni jest bramkarka - Marta Wawrzykowska.
- Na pewno będziemy musiały się sporo natrudzić, aby ją pokonać. Trzeba trafiać precyzyjnie, a rzuty oddawać z wypracowanych pozycji, aby oszukać ją i obronę. Pracujemy nad tym i mamy nadzieję, że to przyniesie efekty w sobotę - tłumaczyła rozgrywająca Korony. - Tak na prawdę jeśli chcemy wygrać każdy element musi zagrać. Zarówno w obronie jak i ataku. Nie ma miejsca na przestoje i błędy - zakończyła Więckowska.
Sobotni mecz w Szczecinie rozpocznie się o godz. 16.00.