SPORT
[WIDEO] Cebula zaliczył znakomite otwarcie w nowym klubie
"Żeby Ceba na ciebie w nowym klubie nie mówili wieczny talent" – tak Krzysztof Zając, prezes Korony Kielce, zwrócił się do Marcina Cebuli podczas oficjalnego pożegnania wychowanka z "żółto-czerwoną" drużyną. To było nie na miejscu, ale pół żartem, pół serio można powiedzieć, że pomocnik wziął sobie te słowa do serca.
25-latek z miejsca stał się ważnym punktem Rakowa Częstochowa, który po 6. kolejkach z 13 punktami na koncie jest liderem PKO Ekstraklasy. Drużyna Marka Papszuna gra atrakcyjną piłkę, a Marcin Cebula w nowym systemie odnajduje się bardzo dobrze. Na swoim koncie ma już po trzy bramki i asysty, dzięki czemu jest liderem klasyfikacji kanadyjskiej.
Wyjątkowej urody było jego trafienie w wyjazdowym meczu z Lechią Gdańsk. Raków wygrał 3:1, a popularny "Ceba" popisał się znakomity nożycami.
Co ciekawe Marcin Cebula na debiutanckiego gola dla Korony na najwyższym szczeblu musiał czekać 71 spotkań. Po raz pierwszy na listę strzelców wpisał się 22 lipca 2017 roku w wygranym 4:2 domowym meczu z Cracovią. Wychowanek Pogoni Staszów rozegrał w Koronie 144 mecze w ekstraklasie, w których zdobył 7 bramek oraz zanotował 9 asyst.