SPORT
Vujović: Nie wyszedł nam mecz, ale teraz musimy dać z siebie wszystko z Szeged
– Spróbujemy porozmawiać i poszukać błędów, ale nie może trwać to zbyt długo, bo przed nami spotkanie z Szeged – powiedział Branko Vujović, rozgrywający Łomży Vive Kielce, po przegranym meczu z PSG.
We wtorkowy wieczór podopieczni Tałanta Dujszebajewa zostali zdeklasowani przez rywala. Przegrali jedenastoma bramkami – 26:37.
– W pierwszych piętnastu minutach próbowaliśmy bronić 5-1, ale oni zagrali bardzo dobrze w ataku. Nie wracaliśmy szybko do defensywy. Wykorzystali to. Zdobyli sporo trafień po kontratakach – wyjaśniał Branko Vujović.
Sytuację mistrza Polski skomplikowała czerwona kartka, którą tuż przed końcem pierwszej części obejrzał Arkadiusz Moryto. W drugiej połowie na prawym skrzydle grali Branko Vujović i Nicolas Tournat.
– Niestety, mamy dwóch kontuzjowanych skrzydłowych. Musieliśmy jakoś kombinować. Spróbowaliśmy pomóc zespołowi na nie naszej pozycji. Oczywiście, Arek potrafi szybko pobiec do kontrataku, więc różnica była widoczna – wyjaśniał Czarnogórzec.
Wyciągnąć wnioski i zapomnieć – to najlepsza recepta dla podopiecznych Tałanta Dujszebajewa. Już w czwartek czeka ich starcie w Segedynie.
– Musimy przygotować się do tego spotkania. Pokazać, że potrafimy grać. Nie wyszedł nam mecz, ale teraz musimy dać z siebie wszystko – skwitował Branko Vujović.