SPORT
Udany etap Giemzy. Czas na krótki reset
Maciej Giemza z Orlen Teamu zajął 24. miejsce na 4. etapie Rajdu Dakar z Moquegui do Arequipy. W piątek motocykliści pokonali aż 776 kilometrów, z czego 345 stanowił odcinek specjalny. Pierwsze miejsce zajął Brytyjczyk Sam Sunderland, który na dotarcie do mety potrzebował 4 godzin 15 minut i 11 sekund. Wychowanek KTM Novi Korony Kielce stracił do niego 14 minut i 26 sekund.
Skład podium maratońskiego etapu uzupełnili Francuz Xavier de Soultrait i Austriak Matthias Walkner. Drugi z motocyklistów Orlen Teamu, Adrian Tomiczek był 28.
Po piątkowej rywalizacji delikatnej zmianie uległa pierwsza trójka klasyfikacji generalnej. Na prowadzeniu znajduje się Amerykanin Ricky Brabec, który 59 sekund wyprzedza Sama Sunderlanda. Trzeci jest Chilijczyk Pablo Quintanilla. Maciej Giemza przesunął się z 36. na 32. pozycję. Jego strata do lidera wynosi 3 godziny 12 minut i 5 sekund.
Sobota dla uczestników Dakaru będzie dniem wolnym. Po pauzie na kierowców czeka najdłuższy etap tegorocznej edycji z Arequipy do San Juan de Marcona. Zawodnicy pokonają 836 kilometrów, OES będzie liczył 336 kilometrów.