SPORT
Trudna sytuacja kadrowa Korony. Nowak: Dalej mamy jakość, aby wygrywać
Dominik Nowak, trener Korony Kielce, musi znowu dokonać kilku przymusowych zmian w wyjściowym składzie. – Sytuacja jest dynamiczna. Kilka kwestii wyjaśni się dopiero przed samym meczem – mówi szkoleniowiec kieleckiego klubu.
W sobotnim spotkaniu z GKS-em Katowice na pewno nie zagrają kontuzjowani Jacek Kiełb, Grzegorz Szymusik, Filipe Oliveira i Janusz Nojszewski. Przymusowa pauza za nadmiar żółtych kartek czeka Michała Koja i Zvonimira Petrovicia. Być może do gry wróci ktoś z trójki: Adam Frączczak, Łukasz Sierpina, Dawid Błanik. Do dyspozycji sztabu szkoleniowego będzie Piotr Malarczyk.
– Sytuacja jest dynamiczna. Słonko powoli wstaje, a urazy się leczą. Jesteśmy dobrej myśli. Jeśli nie z GKS-em, to już w kolejnym spotkaniu powinniśmy mieć większy komfort – wyjaśnia Dominik Nowak.
Szczególnie dotkliwe będą absencje Michała Koja i Zvonimira Petrovicia. Pierwszy z nich ostatnio dobrze odnajdywał się na lewej obronie, drugi wniósł wiele pozytywnego w środku pola. Teraz do składu zapewne wróci Marcin Szpakowski, który ostatnio pauzował za kartki.
– „Zvonek” dał nam dużo siły, szczególnie jeśli chodzi o fizykę. Zrobił bardzo duży postęp w poruszaniu się i umiejętność współpracy w linii pomocy. Już przywykłem do zmian. Musimy zrobić więcej w treningach taktycznych, aby zachować płynność. Nie narzekamy. Musimy pokazać jakość, bo wiem na co stać tych chłopaków. Bez względu na personalia możemy wygrywać mecze – tłumaczy szkoleniowiec kieleckiego klubu.
Sobotni mecz Korona – GKS w Katowicach rozpocznie się o godz. 12.40 i będzie w całości transmitowany na naszej antenie.
fot. Grzegorz Ksel (CKsport.pl)