SPORT
Trójka coraz bliżej powrotu do treningów z drużyną. Mamić niewiadomą
Mariusz Jurkiewicz, Uładzisłau Kulesz i Bartłomiej Bis - ta trójka zawodników PGE VIVE najprawdopodobniej jeszcze w listopadzie wróci do normalnych treningów z drużyną. Wciąż nie wiadomo jak długo potrwa przerwa Marko Mamicia, który niebawem przejdzie konsultacje medyczną w Bieruniu.
Chorwacki lewy rozgrywający mistrzów Polski na początku sezonu skręcił staw skokowy. Po trzech tygodniach wrócił do gry. Wystąpił w spotkaniach z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski i IFK Kristianstad. W starciu ze Szwedami ból w kostce jednak odnowił się. 24-latka czeka kolejna przerwa. Niewykluczone, że Mamić będzie musiał poddać się zabiegowi operacyjnemu, po którym na parkiet wróci dopiero w drugiej części sezonu. O takim scenariuszu w rozmowie z oficjalną stroną internetową mistrzów Polski nie mówi jednak klubowy fizjoterapeuta - Tomasz Mgłosiek.
- Marko czeka na konsultację w Bieruniu. Na miejscu wykonaliśmy wszystkie konieczne badania, czyli dwukrotnie rezonans magnetyczny i teraz czekamy na opinię lekarza z zewnątrz, który potwierdzi naszą hipotezę lub jej zaprzeczy. Na chwilę obecną, dopóki nie mamy konkretów, nie chciałbym się wypowiadać - mówił Mgłosiek.
Zdecydowanie lepiej wygląda sytuacja pozostałych rekonwalescentów. Na coraz większych obciążeniach ćwiczą Bartłomiej Bis (powrót po zerwaniu więzadeł krzyżowych), Mariusz Jurkiewicz (infekcja palca) oraz Uładzisłau Kulesz (zwichnięcie głowy kości strzałkowej). Cała trójka w listopadzie powinna wrócić do regularnych treningów z drużyną.