SPORT
Szkoda, że państwo tego nie widzieli. Kielce i Płock znów zagrają o Puchar Polski
Industria Kielce awansowała do finału Pucharu Polski. W środowym półfinale pokonała na wyjeździe MMTS Kwidzyn 38:25.
Spotkanie mieli przyjemność obejrzeć tylko kibice, którzy wybrali się do hali w Kwidzynie. Mimo etapu rozgrywek, Związek Piłki Ręcznej nie zagwarantował żadnej transmisji z półfinałów. TVP Sport, które posiada prawa, jest zobligowane do pokazania finału. ZPRP nie promował również za bardzo samych rozgrywek. Zapowiedź meczów na jego stronie internetowej pojawiła się dopiero w środę wczesnym popołudniem. Bierne były również kanały w mediach społecznościowych federacji.
Co wiemy o spotkaniu? Że było w miarę wyrównane do 17. minuty. Industria Kielce prowadziła wtedy 8:7. Od tego momentu podopieczni Tałanta Dujszebajewa wyraźnie odskoczyli. Do końca połowy dali sobie rzucić tylko jedną bramkę i na przerwę schodzili przy wyniku 16:8 na swoją korzyść.
Druga część była formalnością. Mistrzowie Polski zwiększyli swoją przewagę. Industria Kielce awansowała do finału siedemnasty raz z rzędu.
W kontekście dalszej części sezonu najważniejszy był powrót do gry Arcioma Karalioka.
Industria Kielce w finale, który odbędzie się na początku czerwca, ale jeszcze nie wiadomo gdzie, zmierzy się z Orlen Wisłą Płock. Wicemistrz Polski pokonał w półfinale Azoty Puławy 33:16.
W sobotę podopieczni Tałanta Dujszebajewa zmierzą się na wyjeździe z Chrobrym Głogów.
MMTS Kwidzyn – Industria Kielce 25:38 (8:16)
Industria Kielce: Wolff, Błażejewski – Wiaderny, Surgiel, Nahi, Sićko, D. Dujszebajew, Olejniczak, A. Dujszebajew, Kounkoud, Moryto, Karaliok, Tournat, Sanchez