SPORT
Szarek: Nie chcę przypisywać sobie zasług. Cała drużyna na to zapracowała
– Musimy się teraz szybko zregenerować i jedziemy do Niecieczy po trzy punkty – powiedział Przemysław Szarek, obrońca Korony Kielce, po zwycięstwie nad Bruk-Bet Termaliką Nieciecza.
Kielczanie po raz czwarty z rzędu nie stracili gola w meczu o punkty. To pierwsza taka seria Korony w tym sezonie.
– Cieszymy się z tego zwycięstwa. Podtrzymujemy passę wygranych meczów i tych na zero z tyłu, i to najważniejsze. Pierwsza połowa była dobra w naszym wykonaniu. Stworzyliśmy kilka sytuacji. W drugiej graliśmy bardziej z tyłu, ale najważniejsze, że wyprowadziliśmy tę jedną kluczową kontrę i zdobyliśmy gola – stwierdził Przemysław Szarek.
W jednej z sytuacji kielecki stoper uratował drużynę przed utratą gola, wybijając piłkę z linii bramkowej. – Zrobiłem to, ale nie chce przypisywać sobie jakiś zasług. To cała drużyna na to zapracowała – zaznaczył.
W środę kielczanie zagrają kolejny mecz. Na wyjeździe zmierzą się z Bruk-Betem Termaliką Nieciecza.
– Mamy bojowe nastawienie. Musimy się teraz szybko zregenerować i jedziemy do Niecieczy po trzy punkty – zakończył obrońca Korony.