SPORT
Świetny finisz Kulesza. Czy jest szansa na pozostanie w Kielcach?
Uładzisłau Kulesz rozegrał bardzo dobre Final4. Lewy rozgrywający ma jeszcze rok kontraktu, ale zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, niemal na pewno opuści klubu. Na razie nie ma nowej drużyny.
Vlad Kulesz gra w Kielcach od 2018 roku. Przychodził jako wielki talent. W kolejnych sezonach dobre mecze przeplatał bardzo słabymi. Nie mógł ustabilizować formy. W rundzie jesiennej postanowiono, że Białorusin po zakończeniu rozgrywek opuści zespół, chociaż jego kontrakt obowiązuje do czerwca 2023 roku. W kadrze ma zastąpić go szwedzki mega talent – Elliot Stenmalm. Na tej pozycji dalej będą grać Szymon Sićko i Tomasz Gębala. Drugi z nich powinien pomagać zespołowi w ataku, kiedy dokończy rehabilitację.
To wszystko podziałało mobilizująco na rozgrywającego z Białorusi, który grał bardzo dobrze w kluczowych meczach sezonu. Mógłby pewnie jeszcze lepiej, ale w ostatnich tygodniach miał problemy z plecami. Na przestrzeni ostatnich miesiącach mówiło się o zainteresowaniu jego osobą Mieszkowa Brześć i Montpellier. Ten pierwszy klub odpadł z wiadomych względów, Francuzi finalnie nie zaproponowali mu kontraktu.
Uładzisłał Kulesz rzucił po cztery bramki w meczach z Telekomem Veszprem i Barcą w Kolonii. Zwykle w ważnych momentach. To on zaliczył asystę przy bramce Arcioma Karalioka na wagę dogrywki w finale. Kibice zaczęli głośno zastanawiać się, czy nie lepiej, gdyby 26-latek został na dłużej w Kielcach.
Jest na to szansa, ale bardzo niewielka. Co ciekawe, Białorusin nie został oficjalnie pożegnany podczas fety na Rynku. Kwiaty otrzymał tylko Sigvaldii Gudjonsson. Branko Vujović i Yusuf Faruk usłyszeli „do zobaczenia”, bo idą na wypożyczenia. Pierwszy z nich na trzy lata do Hannoveru, drugi najprawdopodobniej będzie grał w Hiszpanii.
– Nie pożegnaliśmy Vlada, bo wciąż ma ważny kontrakt. Obecnie razem z jego menadżerem szukamy dla niego klubu – mówi nam lakonicznie Bertus Servaas, prezes Łomży Vive.
Taka odpowiedź może oznaczać wszystko: daje furtkę do pozostania albo oznacza ewentualne przedłużenie kontraktu z wypożyczeniem. Sprawa wyjaśni się w najbliższych tygodniach.