SPORT
Surgiel: Czułem się jak przed debiutem. Nie bałem się o nogę
Wydarzeniem piątkowego spotkania z Torus Wybrzeżem Gdańsk był powrót na parkiet Cezarego Surgiela. – Przed meczem czułem się jak przed debiutem – powiedział 20-latek.
Wychowanek kieleckiego klubu pauzował przez blisko dziewięć miesięcy. W czerwcu poprzedniego roku, podczas Akademickich Mistrzostw Polski, zerwał więzadła krzyżowe.
– Przerwa była długa, dlatego przed meczem czułem się jak przed debiutem, bo było dużo nerwów. Ogólnie występ zaliczam jako pozytywny i jestem bardzo zadowolony. Nie bałem się na boisku o moją nogę i nie myślałem o niej. Skupiłem się na grze i fajnie, że głowa nie przeszkadzała – powiedział Cenary Surgiel.
Industria Kielce odniosła pewne zwycięstwo 41:25.
– Mimo wysokiego wyniku, to nie było dla nas łatwe spotkanie. Rywale grali szybko, twardo, agresywnie, na co my odpowiadaliśmy podobnie. Dzięki temu intensywność meczu była bardzo duża – przyznał Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiego zespołu.
– W końcowym rozrachunku to my okazaliśmy się lepsi. Cieszy, że cały mecz graliśmy w równym, wysokim tempie. Nie było odpuszczania w końcówce, co zdarzało się nam w ostatnich pojedynkach. Chłopaki wzięli sobie do serca nasze słowa i całe 60 minut grali równo – uzupełniał asystent Tałanta Dujszebajewa.
W środę Industria Kielce zagra na wyjeździe z Azotami Puławy.