SPORT
Stenmalm w końcu zadebiutował. Wytrzymał dłużej, niż było planowane
Elliot Stenmalm w końcu zadebiutował w Łomży Industrii Kielce. 19-letni Szwed zagrał niespełna kwadrans w obronie w wygranym spotkaniu z Azotami Puławy.
Utalentowany lewy rozgrywający spędził pierwsze tygodnie w nowym klubie na rehabilitacji. Musiał wyleczyć uraz odcinka lędźwiowego kręgosłupa, którego doznał pod koniec poprzedniego sezonu, kiedy reprezentował Redbergslid IK Goeteborg.
19-latek rozegrał ostatni mecz w kwietniu. W Łomży Industrii był wprowadzany powoli w treningi. We wtorek, po półrocznej przerwie, w końcu wybiegł na boisko. Grał w obronie w wygranym 39:24 spotkaniu z Azotami Puławy.
– Ten występ oceniamy bardzo pozytywnie. Elliot wytrzymał dłużej, niż było mu to przypisane. Miał wejść na 8-10 minut w tyłach, a zagrał prawie kwadrans. Czuje się wspaniale i cieszy się, że mógł wrócić do gry po tak długiej przerwie – mówi Krzysztof Lijewski, drugi trener kieleckiego zespołu.
Jest duża szansa, że Eliot Stenmalm dostanie swoje minuty w ataku jeszcze w tej rundzie.
– Wprowadzanie do gry po takiej przerwie nie jest proste. Jeśli tyle nie grasz, to nie możesz wejść i od razu robić wszystko. Trzeba stosować metodę małych kroków. Jeśli będzie czuł się dobrze fizyczne, opanuje nasze zagrywki, pozna timing chłopaków, wszystko będzie się zazębiać, to pewnie dostanie swoją szansę. W miesiąc rozegramy kilka meczów, więc każdy zawodnik będzie potrzebny – wyjaśnia Krzysztof Lijewski.
Łomża Industria rozegra kolejny mecz w sobotę. Jej rywalem na wyjeździe będzie Górnik Zabrze.