Remis po bezbarwnej grze. Arweładze z premierowym golem

Korona Kielce – Pogoń Szczecin 1:1 (0:1)

Bramki: Arweładze (84') – Buksa (20')

Korona: Miśkiewicz – Rymaniak, Marquez, Kovacević, Tamm (46' Puczko), Gardawski – Gnjatić, Żubrowski, Petrak (65' Arweładze) – Górski (62' Soriano), Brown Forbes.

Pogoń: Załuska – Bartkowski, Fojut, Malec, Nunes – Guarotxenna (46' Kowalczyk), Podstawski, Drygas, Kozulj (80' Delew), Majewski (85' Żyro) – Buksa

Żółte kartki: Tamm, Marquez – Majewski, Buksa, Drygas, Delev, Nunes 

NAJCIEKAWSZE WYDARZENIA:

14': Wszyscy kibice na Suzuki Arenie podnieśli się z krzesełek i zaczęli bić brawo. W ten sposób fani "żółto-czerwonego" klubu uczcili pamięć tragicznie zmarłego dziesięć lat temu Sławomira Rudki, byłego piłkarza Korony.

16': Pierwsza groźna sytuacja. Nunes posłał dobre dośrodkowanie z lewej strony. Piłka leciała na głowę Podstawskiego, ale w ostatniej chwili uprzedził go Kovacević.

20': GOL! 0:1! Zabójcza kontra Pogoni. Goście po przejęciu piłki w środkowej strefie wymienili cztery podania. To najważniejsze, do wybiegającego na czystą pozycję Buksy, posłał Kozulj. Napastnik "Portowców" bez problemów wygrał pojedynek z Miśkiewiczem.

30': Pogoń zdecydowanie przejęła inicjatywę. "Portowcy" częściej utrzymywali się przy piłce, wygrywali większość pojedynków. Korona miała problemy z wymienieniem kilku podań, w jej grze brakowało płynności.

33': Pogoń umieściła piłkę w siatce po raz drugi. Guarotxenna posłał znakomite górne podanie do wybiegającego zza placów obrońców Majewskiego, który spokojnie przyjął na piątym metrze i kopnął obok bezradnego Miśkiewicza. Sędzia początkowo uznał gola, ale po wideoweryfikacji okazało się, że pomocnik gości był na minimalnym spalonym.

46'+2: Korona przeprowadziła pierwszą składną akcję. Tamm posłał ładne przekątne podanie do Rymaniaka. Kapitan "żółto-czerwonych" główką zagrał do środka do Górskiego, który oddał nie najlepszy strzał, ale lot futbolówki sprytnie zmienił jeszcze Brown Forbes a futbolówka ugrzęzła w siatce. VAR wychwycił jednak minimalnego spalonego Kostarykanina.

46': Mocne wznowienie Pogoni. Drygas posłał świetną piłkę do wprowadzonego w przerwie Kowalczyka. Skrzydłowy zagrał po ziemi do nadbiegającego Buksy. Napastnikowi "Portowców" zabrakło centymetrów od umieszczenia futbolówki w siatce.

53': Błąd kieleckiej defensywy. Piłka po stracie Rymaniaka trafiła do Drygasa. Kapitan "Portowców" znalazł się w dogodnej sytuacji, ale oddanie strzału uniemożliwiły mu nierówności na murawie. Pomocnik odegrał jednak piłkę do lepiej ustawionego Buksy, ten uderzył precyzyjnie po ziemi, ale dobrą interwencją popisał się Miśkiewicz.

65': Korona grała trochę lepiej niż w pierwszej połowie, ale nie przekładało się to sytuacje bramkowe. Pogoń bardzo dobrze prezentowała się w defensywie.

84': GOL! 1:1! Arweładze podszedł do rzutu wolnego przy lewej linii boiska. Gruzin posłał dośrodkowanie, z którego wyszedł świetny strzał. Nikt nie przeciął lotu piłki, a młody zawodnik mógł cieszyć się z premierowego gola w LOTTO Ekstraklasie.