SPORT
Przerwa pomogła. Doświadczona rozgrywająca wraca do gry
Po trzytygodniowej przerwie do gry wracają szczypiornistki Suzuki Korony Handball. W sobotę, w hali przy ulicy Krakowskiej, podejmą Varsovię. Trener Paweł Tetelewski w końcu będzie mógł skorzystać z szerszego składu.
Kielczanki rozegrały dwa mecze rundy rewanżowej, oba wyjazdowe. Po wielkich emocjach wygrały z Marcovią Radzymin 35:34, a na początku lutego musiały uznać wyższość SMS-u ZPRP I Płock. Przegrały 24:27.
W ostatnich dwóch miesiącach Suzuki Korona Handball zmagała się z dużymi problemami kadrowymi. Podczas ostatniej przerwy udało się delikatnie wyjść na prostą. Do treningów wróciła Agnieszka Młynarska, która leczyła uraz łokcia.
– Agnieszka trenuje z drużyną i będzie w kadrze na mecz. Na razie mamy problem z bramkarkami. Jedna jest chora, druga podkręciła kostkę. Mam nadzieję, że uda się im wykurować. W tym tygodniu, po raz pierwszy od dwóch miesięcy, udało nam się zagrać sześć na sześć na treningu. Ostatnio było mocno pod górę. Szkoda tego czasu, bo mogliśmy się lepiej zgrać. Nie narzekamy. Postaramy się zaprezentować najlepiej, jak potrafimy – mówi trener Paweł Tetelewski.
W sobotę trzecia Suzuki Korona Handball podejmie szóstą Varsovię.
– Nasz pierwszy mecz nie był łatwy. W pierwszej połowie przegrywaliśmy siedmioma bramkami. Po przerwie stanęliśmy mocniej w obronie i zdołaliśmy wygrać. Varsovia to zespół, który na każdej pozycji ma wartościową zawodniczkę. Może nie mają doświadczenia, ale u nas jest podobnie. Mamy tylko Kasię Grabarczyk i Agę Młynarską. Warszawianki grają agresywnie w obronie. Wykorzystują każdy błąd. Dużo grają jeden na jeden w ataku pozycyjnym. Musimy zacieśnić środek defensywy – mówi szkoleniowiec kieleckiego zespołu.
Sobotni mecz w hali przy ulicy Warszawskiej rozpocznie się o godz. 16.