SPORT
Przed KS Kielce pierwszy sparing. "Każdy chce bawić się na boisku"
Szczypiorniści KS Kielce rozegrają w sobotę pierwszy sparing w letnim okresie przygotowawczym. Ich rywalem będzie Energa MKS Kalisz. – Po tak długiej przerwie, każdy chce bawić się na boisku, a nie tylko biegać i podnosić ciężary – mówi Tałant Dujszebajew, trener mistrza Polski.
Sobotni mecz towarzyski w Hali Legionów, który będzie zamknięty dla publiczności, zwieńczy kilkudniowy obóz "żółto-biało-niebieskich". Dla większości zawodników będzie to pierwsze spotkanie po blisko pięciomiesięcznej przerwie.
– Wszystko musimy robić krok po kroku, również przy wprowadzaniu taktyki. Do optymalnej formy jeszcze daleko, ale po to mamy te kilka sparingów, aby wszystko przygotować przed ligą – wyjaśnia Tałant Dujszebajew.
W sobotnim sparingu kirgiski szkoleniowiec będzie mógł skorzystać z 19 zawodników. Z treningów na razie wyłączony jest Haukur Thrastarson. Poza skrzydłami, na każdej pozycji może zagrać po trzech graczy.
– W takim przypadku każdy dostanie po dwadzieścia minut. To jest okres przygotowawczy. Chcemy wygrać, ale końcowy wynik schodzi na dalszy plan. Będziemy patrzeć na rezultat tej "siódemki", która jest na parkiecie. On zawsze musi być pozytywny. Oczywiście, skrzydłowi zagrają po 30 minut, ale to też nie jest pozycja, gdzie pracuje się mocno fizycznie. W perspektywie mamy trzy sparingi w Mielcu, które zagramy w ciągu 28 godzin – tłumaczy trener mistrza Polski.
Po pierwszych dniach okresu przygotowawczego w zespole pojawiły się pierwsze mikrourazy. Czwartkowy trening z solidnym okładem na kostce zakończył Igor Karaicić, ale jego występ w sobotę nie jest zagrożony.
– Wszyscy bardzo dobrze i ciężko pracują. Są przyzwyczajeni do gry z bólem. To pierwszy mecz po długiej przerwie, dlatego każdy chce być na parkiecie – kwituje Tałant Dujszebajew. Sobotni sparing z Energą MKS Kalisz rozpocznie się o godz. 17.