Prezydent EHF: Dołożymy starań, aby zorganizować wydarzenia, które są wizytówką piłki ręcznej

Jeśli uda się powstrzymać pandemię koronawirusa, to zmagania zostaną wznowione na początku czerwca. W tym miesiącu mają odbyć się mecze 1/4 i 1/8 finału Ligi Mistrzów. Nowy termin Final4 to 22-23 sierpnia.

– Nie wiemy, który wariant teraz będzie lepszy. Brak gry pociągnie za sobą koszty bez żadnego przychodu. To będzie cios dla klubów, federacji, naszych sponsorów oraz miast, które organizują turnieje finałowe, czyli Kolonii, Berlina i Budapesztu. Nie chcemy do tego dopuścić, dlatego ustaliliśmy alternatywny harmonogram dokończenia rozgrywek. Dołożymy wszelkich starań, aby zorganizować wydarzenia, które są wizytówką piłki ręcznej – mówi prezes EHF, cytowany przez stronę internetową federacji.

Plan dokończenia zmagań budzi jednak wiele wątpliwości. Te największe dotyczą zawodników, którzy 1 lipca zmienią przynależność klubową. W takiej sytuacji znajduje się m.in. Blaż Janc, który latem odejdzie z PGE VIVE do FC Barcelony. Teoretycznie Słoweniec może wywalczyć awans do Final4 z mistrzem Polski, ale w sierpniu w Kolonii zagrać już w nowych barwach.

– Jeszcze żaden klub nie awansował do turnieju finałowego, więc to tylko teoria. To kwestie techniczne, nad którymi trzeba się zastanowić, a odpowiedzi zostaną przedstawione w odpowiednim czasie. Musimy przeanalizować nasze przepisy. Najważniejsze, że jesteśmy na dobrej drodze do przygotowania naszych turniejów i mamy rozwiązania, jak rozstrzygnąć je w oparciu o wyniki sportowe – skwitował prezydent EHF.

źródło i fotografia: ehfcl.com