SPORT
Porażka Wisły Sandomierz w ostatnich sekundach. KSZO nadal w dołku
Pechową porażkę odnieśli w 9. kolejce rozgrywek trzeciej ligi zawodnicy Wisły Sandomierz. KSZO Ostrowiec z czwartą przegraną z rzędu.
Ekipa Rafała Wójcika mierzyła się na wyjeździe z imienniczką z Puław i niestety, po 20 minutach to gospodarze prowadzili już różnicą dwóch bramek za sprawą Mateusza Pielacha oraz dobrze znanego m.in z gry w Zniczu Pruszków czy Legii Warszawa, Adriana Paluchowskkiego. Przed przerwą sandomierzanie zdołali strzelić gola kontaktowego, a jego autorem był Marcin Sudy.
Na nieco ponad 20 minut przed końcem spotkania, drużyna ze świętokrzyskiego zdołała wyrównać. Po błędzie bramkarza gospodarzy, Jakub Siedlecki skierował piłkę do bramki. W doliczonym czasie gry sędzia podyktował rzut karny. Jedenastkę na gola dającego zwycięstwo puławianom zamienił wspomniany wcześniej Paluchowski.
KSZO doznało kolejnej, czwartej już porażki z rzędu. Z nowym szkoleniowcem na ławce, ostrowczanie na własnym stadionie musieli uznać wyższość rywali z Wólki Pełkińskiej ulegając im 0-1.
Mecz ŁKS-u Probudex Łagów z KS Wiązownica został odwołany, ze względy na wykrycie przypadku koronawirusa w drużynie gości.
źródło:własne, wisla-sandomierz.futbolowo.pl, kieleckapilka.pl