Porażka Korony z ósmą drużyną ligi rumuńskiej

W początkowej fazie aktywniejsi byli przeciwnicy, jednak dobrze spisywała się defensywa "żółto-czerwonych". Najładniejszą akcję w pierwszej części stworzyła Korona: w 25. minucie Matej Puczko podał ze skrzydła do Jakuba Żubrowskiego, który przytomnie przepuścił piłkę do lepiej ustawionego Marcina Cebuli. 25-latek oddał ładny strzał z 20 metrów. Minimalnie niecelny.

Na drugą połowę wyszła zupełnie inna "jedenastka". W kadrze meczowej zabrakło kontuzjowanych Nemanji Mileticia i Adnana Kovacevicia. Pierwszy z nich ma problem z kolanem, drugi w sparingu z FK Tiraną nabawił się lekkiego urazu mięśniowego, dlatego na razie jest oszczędzany przez sztab szkoleniowy.

"Żółto-czerwoni" mogli objąć prowadzenie w 55. minucie, kiedy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego przed szansą stanął Ognjen Gnjatić. Po jego uderzeniu piłka przeleciała obok słupka. Kilka chwil później kielczanie stworzyli zagrożenie po akcji zespołowej. Milan Radin rozrzucił futbolówkę na skrzydło do Johnny'ego Spike'a Gilla. Testowany Anglik posłał dobrą wrzutkę do wbiegającego Urosa Djuranovicia, który nie trafił w bramkę.

W 62. minucie do siatki trafili za to rywale: po dośrodkowaniu z prawej strony najwyżej w polu karnym wyskoczył Tomas Diaz, który strzałem w długi róg otworzył wynik.

W następnych minutach podopieczni Mirosława Smyły częściej utrzymywali się przy piłce, jednak brakowało im konkretów w polu karnym. Ostatecznie musieli pogodzić się z minimalną porażką z ósmą drużyną ligi rumuńskiej.

Korona rozegra kolejny sparing w środę, kiedy zmierzy się z dziewiątą drużyną ligi ukraińskiej – Olimpikiem Donieck.

Korona Kielce – Sepsi Sfantu Gheorghe 0:1 (0:0)

Bramka: Diaz 62'

Koron (I połowa): Kozioł – Spychała, Marquez, Tzimopoulos, Gardawski – Pacinda, Theobalds, Żubrowski, Cebula (32' Sowiński), Arweladze – Puczko

Korona (II połowa): Sokół – Prętnik, Pierzchała, Gnjatić, Lisowski – Gill, Radin, Zalazar, Lioi – Papadopulos (66' Sowiński), Djuranović