Poniedziałek sądnym dniem dla Korony. Co zrobi rodzina Hundsdorferów?

Sprawa ciągnie się od października poprzedniego roku. Pięć kolejnych takich spotkań nie przyniosło efektu w postaci podjęcia stosownej uchwały. Przez długie tygodnie trwał pat na linii miasto – rodzina Hundsdorferów. W tym czasie stosunki między akcjonariuszami można eufemistycznie określić "nie najlepszymi".  Sprawa odżyła na początku lipca, kiedy niemieccy większościowi właściciele wydali oświadczenie, a prezydent Kielc Bogdan Wenta spotkał się z Krzsztofem Zającem, prezesem kieleckiego klubu.

– Spotkanie przebiegało w bardzo dobrej atmosferze. W najbliższym czasie odbędzie się, przerwane przez pandemię koronawirusa, Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy, na którym zostanie zakończony proces dokapitalizowania spółki – mówił wówczas Krzysztof Zając, prezes kieleckiego klubu.

Zgodnie z początkowymi ustaleniami rodzina Hundsdorferów ma przeznaczyć na ten cel proporcjonalne do posiadanych udziałów 3,67 mln złotych. Miasto od grudnia ma zabezpieczoną swoją część, czyli 1,43 mln złotych.

Termin Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy został wyznaczony na poniedziałek, 20 lipca. Na pewno udział w nim weźmie prezydent Bogdan Wenta. Do tej pory nie wiadomo, czy w Kielcach stawi się ktoś z rodziny Hundsdorferów, czy tylko ich przedstawiciel, któremu mogą zostać udzielone wszelkie pełnomocnictwa.

Dokapitalizowanie jest konieczne, aby pokryć powstałe zadłużenie. Bez tego istnieje duże zagrożenie, że spółka zostanie postawiona w stan likwidacji. Dojdzie do tego, jeśli jej majątek będzie mniejszy niż ciążące na niej zobowiązania.