SPORT
Polskie kluby coraz bliżej kompromisu z EHF
Wszystko wskazuje na to, że w najbliższych dniach zostanie zażegnany konflikt między Europejską Federacją Piłki Ręcznej a polskimi klubami, dotyczący reklamowania kontrowersyjnego sponsora rozgrywek – firmy Nord Stream 2. – Sprawy posunęły się do przodu – mówi prezes PGE VIVE, Bertus Servaas.
Kluby z Kielc oraz z Płocka od początku rozgrywek na swoich koszulkach nie umieszczają reklamy NS2, ponieważ jest to marka konkurencyjna wobec ich sponsorów tytularnych. EHF za brak logotypu ukarała je już czterema grzywami. Według nieoficjalnych informacji pierwsza wyniosła 50 tysięcy złotych, każda kolejna była wyższa.
W połowie października w siedzibie EHF w Wiedniu odbyło się ważne spotkanie, na którym każda ze stron zaprezentowała swoje stanowisko w sprawie konfliktu. Władze europejskiej federacji czas na podjęcie ostatecznej decyzji dały sobie do następnej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Ta rozpocznie się w najbliższy weekend, a jak wynika z nieoficjalnych informacji polskie kluby w ostatnich dniach otrzymały propozycje kompromisu.
– Sprawy posunęły się już do przodu. Ten kompromis jest dla nas do zaakceptowania. Mam nadzieję, że wkrótce zamkniemy temat i będziemy mogli skoncentrować się tylko i wyłącznie na sporcie – przekonywał po wtorkowym meczu z Azotami Puławy, Bertus Servaas, prezes kieleckiego klubu.
Być może oficjalny komunikat w tej sprawie pojawi się w piątek. PGE VIVE dwa dni później w hitowym meczu 6. serii fazy grupowej na wyjeździe zmierzy się z FC Barceloną.