SPORT
Polacy uciekli spod topora. Średnio udany debiut „Szeryfa”
Polscy szczypiorniści awansowali na przyszłoroczne mistrzostwa Europy w Niemczech. W przedostatnim meczu eliminacji, w trenerskim debiucie Marcina Lijewskiego, „biało-czerwoni” pokonali na wyjeździe Włochy 31:29.
Przed spotkaniem „biało-czerwoni” podkreślali, że spotkanie w Vigevano, z niżej notowanym rywalem, nie będzie spacerkiem.
„Biało-czerwoni” zaczęli od prowadzenia 5:2, ale później było już tylko gorzej. Polacy mieli problemy z zatrzymaniem Włochów, a sami popełniali błędy w ataku, w którym nie mieli pomysłu.
W 19. minucie rywale objęli prowadzenie. Jeszcze przed przerwą odskoczyli na trzy bramki, ale do szatni schodzili przy wyniku 15:13.
Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Włosi, napędzani przez swoją widownie, poszli za ciosem. Dobrze spisywał się ich bramkarz. W efekcie, w 42. minucie prowadzili już czterema golami 23:19.
W końcówce włączyli się liderzy „biało-czerwonych”. Ważne bramki zaczął zdobywać Kamil Syprzak. Lepiej wyglądała też obrona, a zmęczeni rywale w końcu zaczęli się mylić. Z drugiej linii skuteczny był Damian Przytuła. Po nerwowej końcówce Polacy wygrali 31:29.
Na boisku zobaczyliśmy trzech zawodników Barlinka Industrii Kielce. Szymon Sićko rzucił sześć, a Arkadiusz Moryto cztery bramki. Michał Olejniczak nie wpisał się do protokołu po stronie zdobyczy.
W niedzielę, na zakończenie eliminacji, „biało-czerwoni” zagrają w Ostrowie Wielkopolskim z Łotwą.
Włochy – Polska 29:31 (15:13)
Polska: Skrzyniarz, Morawski – Bis, Czapliński 1, Daszek 2, Gębala 4, Jędraszczyk 2, Komarzewski, Moryto 4, Olejniczak, Paterek, Przytuła 4, Sićko 6, Sroczyk 1, Syprzak 7, Walczak