SPORT
Po Flensburgu: nie jesteśmy zadowoleni z remisu, ale patrząc na końcówkę musimy szanować ten punkt
![Po Flensburgu: nie jesteśmy zadowoleni z remisu, ale patrząc na końcówkę musimy szanować ten punkt](/media/k2/items/cache/aeef7b8a0b193f7e2f5aa066c1470ad4_XL.jpg)
![Po Flensburgu: nie jesteśmy zadowoleni z remisu, ale patrząc na końcówkę musimy szanować ten punkt](/media/k2/items/cache/aeef7b8a0b193f7e2f5aa066c1470ad4_L.jpg)
Szczypiorniści PGE VIVE Kielce w meczu 11. kolejki Ligi Mistrzów zremisowali na wyjeździe z niemieckim Flensburgiem Handewitt 32:32. Kielczanie gola na wagę remisu rzucili tuż przed końcową syreną. - Sytuacja w grupie nie jest najlepsza, jesteśmy tego świadomi. Nie jestem zadowolony z tego, jak ten mecz się skończył. Mimo wszystko jestem dumny z chłopaków, z tego, jak walczyli. Oczywiście, trzy-cztery razy pudłowali w sytuacjach jeden na jeden, popełnili kilka błędów, ale przez cały czas trzymali się razem i stawiali czoła rywalom na tym trudnym terenie - komentował spotkanie trener PGE VIVE, Tałant Dujszebajew.
Kielczanie na kwadrans przed końcem prowadzili jeszcze różnicą czterech-pięciu bramek. Niestety ostatnich dziesięciu minutach roztrwonili okazałą zaliczkę. Bohaterami gospodarzy zostali rewelacyjni Duńczycy: bramkarz Kevin Moller oraz rozgrywający Rasmus Lauge Schmidt. Pierwszy w fenomenalnym stylu zatrzymywał rzuty kielczan, a drugi brylował w ofensywie. Na minutę przed końcem Flensburg wyszedł na prowadzenie 32:31. Kiedy wydawało się, że dwa punkty zostaną w Niemczech, tuż przed końcową syreną gola z arcytrudnej sytuacji rzucił Blaż Janc.
- Patrząc na samą końcówkę musimy być zadowoleni z tego jednego punktu - mówił bohater kielczan, Blaż Janc - Zagraliśmy bardzo dobrą obroną, dużo biegaliśmy do kontry, zdobyliśmy sporo bramek. Chciałbym pogratulować całemu zespołowi walki. Z taką zawziętością musimy grać za każdym razem - uzupełniał Słoweniec.
- W trakcie spotkania prowadziliśmy pięcioma czy nawet sześcioma trafieniami, a w ciągu ostatnich piętnastu minut bramkarz Flensburga zaczął bronić jak natchniony, a my nie zdobywaliśmy bramek w stuprocentowych sytuacjach. Rywalom udało się nas dogonić, nawet przegonić, a my jednak wywalczyliśmy punkt. Patrząc na to z tej perspektywy, jestem naprawdę szczęśliwy, że tak to się skończyło - podsumował Janc.
PGE VIVE na trzy kolejki przed końcem z dziewięcioma punktami na koncie zajmuje 5. miejsce w tabeli grupy B. Kielczanie w kolejnym meczu, w sobotę w Hali Legionów zmierzą się z Celje Pivovarną Lasko.
![Jacek Kiełb zadebiutuje w nowych barwach](/media/k2/items/cache/0d5810c05d1dfb405a7335e43df5f9d2_L.jpg)
![Tłumy znów pojawią się meczu Korony. Sponsorzy udostępnili dodatkowe miejsca](/media/k2/items/cache/be649cc6cb66cb10431e106dd5ea2c84_L.jpg)
![„Nie wyobrażam sobie, aby ten sezon był taki, jak poprzedni”](/media/k2/items/cache/baeacf17ce24c712820622fb5ad8dad6_L.jpg)
![Nowa sezon, stara Korona. Najlepszy rezerwowy [Oceny redakcji]](/media/k2/items/cache/3f41e26ec4a5ccab703f1aefd20b1304_L.jpg)
![Gustafsson: Kiedy przystępujesz do pierwszego meczu, nie wiesz, czego się spodziewać](/media/k2/items/cache/52b87f700ceae2f60ef73dd84405cf06_L.jpg)
![Kuzera: Jeszcze wiele pracy przed nami](/media/k2/items/cache/00c4010a62374b3bd43f0ec6ad2b78bd_L.jpg)
![Młodzież „pogoniona” przez Portowców. Ze Szczecina wracamy na tarczy](/media/k2/items/cache/af237c5168918fcecc1bbd422cca300c_L.jpg)
![Korona rozpoczyna siedemnasty sezon w elicie! Na początek niewygodna Pogoń](/media/k2/items/cache/9e91202433c6f628199bb7eebdf8e39c_L.jpg)
![Kuzera zaskoczy składem? Strzeboński kandydatem do gry?](/media/k2/items/cache/72cd53593b69ae297ab31d2fdf69b57d_L.jpg)