Słuchaj nas: Kielce 107,9 FM | Busko-Zdrój 91,8 FM | Święty Krzyż 91,3 | Włoszczowa 94,4
Szukaj Facebook Twitter Youtube
Radio eM

SPORT

Pierwsze zwycięstwo Korony pod wodzą trenera Nowaka

sobota, 01 maja 2021 18:39 / Autor: Sebastian Kalwat
Pierwsze zwycięstwo Korony pod wodzą trenera Nowaka
fot. Mateusz Kaleta
Pierwsze zwycięstwo Korony pod wodzą trenera Nowaka
fot. Mateusz Kaleta
Sebastian Kalwat
Sebastian Kalwat

W meczu 28. kolejki Fortuna I Ligi, Korona Kielce pokonała na Suzuki Arenie Zagłębie Sosnowiec 1:0. Była to pierwsza wygrana Dominika Nowaka w roli szkoleniowca "żółto-czerwonych". Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Jakub Łukowski.

W początkowej fazie meczu to Korona zdecydowanie dłużej utrzymywała się przy piłce, jednak to posiadanie nie przekładało się na sytuacje bramkowe.

Goście ograniczali się do przerywania akcji. Jedyną groźną okazję stworzyli im… kielczanie, gdy w 18. minucie nieporozumienie pomiędzy Jakubem Osobińskim, a jednym z obrońców mogło skończyć się źle. Ostatecznie defensywa wyszła w tej sytuacji obronną ręką.

W 27. minucie po błędzie przy wyprowadzeniu piłki przez Jacka Kiełba Zagłębie miało groźną okazję do zdobycia gola. Martim Maia będący blisko bramki kielczan koniec końców źle opanował piłkę.

W końcowych fragmentach pierwszej połowy to sosnowiczanie przejęli inicjatywę i częściej operowali futbolówką, ale tak jak w przypadku Korony z początku meczu, niewiele z tego wynikało.

W ostatniej akcji tej części gry Korona miała rzut wolny sprzed pola karnego, jednak Jakub Łukowski uderzył prosto w mur i po tym zagraniu sędzia zaprosił piłkarzy do szatni.

Drugą odsłonę od ataku rozpoczęli kielczanie. Lewą flanką akcję indywidualną przeprowadził Jacek Podgórski, ale jego strzał z daleka poszybował nad bramką Szymona Frankowskiego.

W 54. minucie blisko objęcia prowadzenia było Zagłębie. Goście wyprowadzili szybki kontratak i po dobrym podaniu, jeden z zawodników rywali czekał już na wbicie piłki do siatki. Ofiarna interwencja wślizgiem Podgórskiego zapobiegła utracie gola.

Niecałe dziesięć minut później Korona odpowiedziała. Po podaniu Podgórskiego, w polu karnym dużo miejsca miał Filipe Oliveira. Portugalczyk oddał strzał, który po rykoszecie minął nieznacznie słupek bramki rywali.

W kolejnej akcji kielczanie byli jeszcze bliżej objęcia prowadzenia. Po dośrodkowaniu z lewej strony boiska kilka metrów przed bramką znalazł się Jacek Kiełb, ale nie sięgnął piłki.

Co nie udało się kapitanowi, chwilę później wyszło Jakubowi Łukowskiemu. Po dobrym wyprowadzeniu piłki przez Oliveirę, w polu karnym piłkę otrzymał Łukowski, który ładnym strzałem w długi róg wyprowadził Koronę na prowadzenie.

Na około kwadrans przed końcem swoją sytuację mieli również goście. W polu karnym z piłką znalazł się Dawid Gojny i oddał strzał, ale obrońcy kieleckiego zespołu byli czujni i zablokowali to uderzenie.

Chwilę później Korona mogła podwyższyć swoje prowadzenie, ale strzał Marko Pervana zza pola karnego trafił w poprzeczkę bramki Zagłębie.

W tym fragmencie spotkania akcja momentalnie przenosiła od jednej do drugiej bramki – jeden z zawodników Zagłębia stanął niemal oko w oko z Jakubem Osobińskim, ale młody bramkarz Korony wyszedł zwycięsko z tego pojedynku.

Korona Kielce – Zagłębie Sosnowiec 1:0 (0:0)

Bramka: Łukowski 68

Korona: Osobiński – Podgórski, Kobryń, Szywacz, Lisowski - Gąsior, Oliveira, Szpakowski (64’ Pervan), Łukowski, Kiełb (K) – Rybus (79’ Petrović).

Zagłębie: Frankowski – Gojny, Polczak, Duriska, Turzyniecki (83' Popczyk), Seedorf (58’ Masłowski), Ambrosiewicz, Maia (66’ Ryndak), Oliveira, Sobczak (83' Pisarek) - Misak

Żółte kartki: Podgórski, Oliveira, Gąsior, Lisowski - Maia, Popczyk

Nowy numer!

Zapraszamy do nas

Zgłoś news
POSŁUCHAJ
WIDEO