SPORT
Pieniądze za marzec, a później aneksy. Czy wszyscy zostaną?
W tym tygodniu na konta piłkarzy Korony Kielce mają wpłynąć wynagrodzenia za marzec. To najważniejszy warunek, który musiał spełnić zarząd, aby zawodnicy podpisali aneksy przedłużające ich umowy do faktycznego końca sezonu, a więc 18 lipca. Nie ma jednak pewności, że wszyscy zdecydują się na taki krok.
Kilka dni temu informowaliśmy, że prezes Krzysztof Zając osiągnął porozumienie z radą drużyny w tym zakresie. Wszystko miało zostać sfinalizowane jeszcze przed rozpoczęciem zmagań w rundzie finałowej, jednak zaległe wynagrodzenia zostaną wypłacone dopiero w tym tygodniu. Możliwe, że stanie się to jeszcze w poniedziałek.
– Pieniądze zostaną wypłacone w tym tygodniu. Czy wszyscy zostaną? To nie jest pytanie do mnie, bo nie mogę wejść do głów zawodników i dowiedzieć się, co oni myślą. Jako zarząd robimy wszystko, aby uregulować wszystkie zaległości. Czasy są ciężkie, ale pracujemy nad tym, aby niebawem zawodnikom zapłacić za kwiecień. Mam nadzieję, że wszyscy zdecydują się na grę do końca – wyjaśnia Krzysztof Zając, prezes Korony Kielce.
W stolicy Świętokrzyskiego z końcem czerwca wygasają kontrakty szesnastu zawodników.