SPORT
Szczypiorniści w Bieszczadach
Zawodnicy PGE VIVE rozpoczynają drugi etap przygotowań do nowego sezonu. Kielczanie od 8 do 17 sierpnia będą przebywać na zgrupowaniu w Arłamowie.
– To dla mnie szóste przygotowania w Kielcach, ale dopiero po raz drugi jedziemy na zgrupowanie. Cieszymy się, że znowu to będzie Arłamów. Tam można myśleć tylko o treningu i regeneracji – mówi Tałant Dujszebajew, trener mistrza Polski.
Kirgiski szkoleniowiec odwiedził piękny kompleks w Bieszczadach również z reprezentacją Polski, podczas przygotowań do Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Kielczanie po raz ostatni pracowali w Arłamowie przed sezonem 2015/16, który zakończył się ich zwycięstwem w Lidze Mistrzów.
– To bardzo fajne miejsce. Będziemy mieć do dyspozycji stadion, siłownię, halę. Do tego dochodzą świetne warunki do regeneracji – przekonuje Dujszebajew.
– Takie zgrupowanie pozwala nam oderwać się od codziennych obowiązków. Będziemy skupieni tylko na treningach, posiłkach i regeneracji między kolejnymi zajęciami. Można powiedzieć, że będziemy zamknięci w Bieszczadach, z dala od cywilizacji. To pomaga w koncentracji i skupieniu się na tym, co robimy – wyjaśnia Mariusz Jurkiewicz, rozgrywający "żółto-biało-niebieskich".
Szczypiorniści PGE VIVE będą przebywać w Arłamowie do soboty, 17 sierpnia. Po powrocie z obozu rozegrają cztery lub pięć gier kontrolnych. Podopieczni Tałanta Dujszebajewa na pewno zmierzą się z niemieckim Wilhelmshavener HV, holenderskim HV KRAS/Volendam, belgijskim Achillesem Bocholt oraz superligowym MKS-em Energą Kalisz.